Szczecińska Lista Przebojów
Radio SzczecinRadio Szczecin » Szczecińska Lista Przebojów » ARCHIWUM » SZYMON NADAJE
SIGUR RÓS
O2 Arena, Dublin
17 listopada 2013


O czym śpiewa ten facet z zespołu Sigur Rós!? Pewnie nikomu z czytających teraz te słowa, nigdy nie przyszło do głowy, by to sprawdzić. Zdałem sobie sprawę, że sam też nigdy tego nie sprawdziłem, a znam przecież ich muzykę od ponad dziesięciu lat. W sumie nigdy nawet nie czułem takiej potrzeby, bo głos Jonsiego jest tak specyficzny, że wtapia się gdzieś pomiędzy rozwlekłe dźwięki gitary oraz instrumentów smyczkowych i tworzy z nimi zgodną orkiestrę.
Zdaje się, że w 2001 roku zetknąłem się z ich twórczością po raz pierwszy. Wtedy byli jeszcze nieznaną grupą, a ich muzyka dopiero zaczynała wyciekać poza granice Islandii. Trafiłem na ich teledysk w jednej z niemieckich telewizji muzycznych. Rozciągnięte do granic możliwości, delikatne dźwięki z miauczącym coś facetem (lub kobietą - wtedy nie byłem pewien) w dziwacznym, niezrozumiałym języku. Do tego teledysk: łąka, na której tańczą (czy raczej lunatykują) ludzie z zespołem Downa poprzebierani za anioły, ponad dziewięć minut sfilmowane w stylu slow motion. Było to tak dziwne i przede wszystkim tak inne od wszystkiego co do tej pory znałem, że nie mogłem oderwać wzroku od ekranu. No i jeszcze te napisy końcowe, czyli Sigur Rós/Svefn-g-englar/Ageytis Byrjun, których nie zdążyłem nawet do końca przeczytać, dodawały tajemnicy całej sprawie. Były to ostatnie lata bezinternetowej wolności, przynajmniej w naszym domu, więc starałem się w następnych tygodniach wywęszyć jakieś skrawki informacji (w audycjach radiowych, sklepach muzycznych lub od znajomych) na temat "tego dziwnego czegoś", co zobaczyłem w telewizji. Wszakże utkwił i kołatał mi w głowie ten irytujący skowyt "TjjjuuuUUUUuuuuu..." z wyżej wymienionego utworu ;) W 2002 roku wydali album o tytule "()" z ośmioma kompozycjami bez tytułów, a w białej książeczce dołączonej do płyty CD prześwitywały jedynie konary drzew, nie było ŻADNYCH informacji. Płyta z trudną do sklasyfikowania i niełatwą w odbiorze muzyką wciągała jak narkotyk i do dziś pozostaje moją ulubioną.
Dlaczego wspominam o tym wszystkim? Dlatego, że wtedy wydawali mi się grupą niszową z ograniczoną liczbą odbiorców. Te utwory nijak nie nadawały się do promocji w stacjach radiowych (od siedmiu do dwunastu minut), a głos wokalisty raczej drażnił niż koił przeciętnego słuchacza. Nawet przez myśl mi nie przeszło, że za kilka lat mogą wyprzedzić Bjork i będą głównym muzycznym towarem eksportowym Islandii. Dziś oglądają ich widowiska tysięczne tłumy (w Skandynawii zdarzało się, że pierwsze rzędy z pozycji klęczącej!) a kolejne płyty stają się bestsellerami. I choć od płyty "Takk" wpuścili troszkę więcej światła do swojej muzyki to, na szczęście, wciąż zawzięcie odrzucają język angielski. Chwała im za to! Słyszałem wiele opinii, że dają bardzo dobre koncerty, przekonałem się o tym dopiero w dublińskiej hali O2 16 listopada 2013 roku.
Półprzezroczysta kotara zawieszona w obrębie sceny tworzyła efekt, jakby muzycy grali w zamkniętym, białym kwadracie. Po czwartym utworze opadła. To tak jakby przetrzeć lekko zaparowane okulary :) Od tej pory oglądaliśmy już występ w pełnej ostrości. Kilkanaście stojaków z zamontowanymi żarówkami, oraz wielki telebim za muzykami wzmacniały odpowiednio klimat wieczoru. Szesnaście utworów, w tym trzy na bis. Ciężko jest opisywać to, co grają. Postrockowi maniacy z pewnością znajdą w ich twórczości coś dla siebie. Długie tematy powtarzane na kilku akordach, umiejętne operowanie ciszą, aby później uderzyć hałaśliwą ścianą gitar. No i ten głos, na dźwięk którego jedni krzyczą: cudowny i anielski, a inni wyłączają po kilku minutach mocno poirytowani ;) Facet potrafi wydać równy dźwięk na wydechu przez ponad minutę, bez zająknięcia i nie tracąc na tonacji! Nic takiego? To proszę spróbować :D Przesadna powaga i podniosłość tych piosenek graniczy momentami z kiczowatym graniem na emocjach fanów, choć wydaje się, że ci właśnie za to kochają ten zespół.
Długotrwałe obcowanie z ich twórczością może być nieco nużące, sam rzadko puszczam ich płyty, ale w skondensowanej ilości plus odpowiednia gra świateł i wizualizacji działa fantastycznie. Finał występu, czyli "Untitled 8" wgniata w ziemię. Już w wersji studyjnej robi wielkie wrażenie, ale na koncercie po prostu miażdży słuchacza. To trzeba zobaczyć i usłyszeć samemu. Po czymś takim można jedynie grzecznie opuścić salę, spoglądając kątem oka na podziękowanie od muzyków za przybycie, czyli na telebim z wielkim napisem TAKK. Na wielu koncertach w życiu byłem. Od strony wizualnej ten był chyba najpiękniejszy.
P.S. Podkusiło mnie jednak podczas pisania tekstu i sprawdziłem kilka przetłumaczonych tekstów piosenek zespołu. Oto mała próbka. Tekst utworu "Svefn-g-Englar":

Jestem już z powrotem
w tobie
dlatego tak przytulnie mi tutaj
choć nie zatrzymam się na długo
dryfuję w podwodnej łupince
w hotelu
podpięty do źródła prądu
i odżywiam się
oczekiwanie zasmuca mnie,
wyrzucam z siebie mą kruchość
i wołam – muszę wyjść – pomocy
wybucham i spokój znika
skąpany w nowym świetle
płaczę i płaczę – alem rozłączony
nienaruszony umysł karmiony piersią,
a karmiony przez lunatyczne anioły.
 

Zobacz także

2017-01-24, godz. 22:25 RELACJA Z KONCERTU Szymon Jastrzębski BLUES PILLS Voodoo Lounge, Dublin 04.11.2016 W 2011 roku dwóch Amerykanów, Zack Anderson i Cory Berry, basista i perkusista grupy Radio Moscow, wypatrują gdzieś… » więcej 2016-07-14, godz. 08:18 RELACJA Z KONCERTU Szymon Jastrzębski MAX RICHTER ENSEMBLE From Sleep and The Blue Notebooks National Concert Hall, Dublin 29.05.2016 Tak się złożyło, że dwudziestego dziewiątego maja wielotysięczny… » więcej 2016-05-24, godz. 11:11 RELACJA Z KONCERTU Szymon Jastrzębski JULIA HOLTER The Button Factory, Dublin, 17.02.2016 Pierwszy raz widziałem Julię w 2012 roku na małej scenie festiwalu Forbidden Fruit. Kupiłem całodniowy… » więcej 2016-01-13, godz. 10:13 SZYMON JASTRZĘBSKI Relacja z koncertu U2 INNOCENCE + EXPERIENCE 3Arena, Dublin, Irlandia, 24.11.2015 » więcej 2015-08-31, godz. 21:24 SZYMON JASTRZĘBSKI Relacja z koncertu BECK gość specjalny: JONNY GREENWOOD Grounds of Royal Hospital Kilmainham Dublin, 17.06.2015 Radiohead with special guest Beck. Taki napis widniał na jednym… » więcej 2015-04-21, godz. 10:57 SZYMON JASTRZĘBSKI Relacja z koncertu PETER GABRIEL Back To Front Dublin, 3 Arena 10 grudnia 2014 Czekałem na ten moment od wielu lat. Czekałem na dzień, kiedy będę mógł pierwszy raz w życiu… » więcej 2014-12-15, godz. 01:25 SZYMON JASTRZĘBSKI Relacja z koncertu LYKKE LI Vicar Street, Dublin 16 listopada 2014 Pamiętacie singlowy "Sadness Is A Blessing" z poprzedniej płyty? Dziewczyna wyprzedziła (lub przepowiedziała… » więcej 2014-12-15, godz. 01:17 SZYMON JASTRZĘBSKI Relacja z koncertu MARISSA NADLER The Button Factory, Dublin 6 września 2014 Pierwszym utworem Marissy Nadler, jaki usłyszałem, był "Diamond Heart" z nowego wówczas albumu… » więcej 2014-10-19, godz. 21:13 SZYMON JASTRZĘBSKI Relacja z koncertu KATE BUSH Eventim Apollo, Londyn 12 września 2014 Dziś, kiedy czytam najnowsze artykuły o Kate Bush, mnożą się określenia takie jak: genialna, najważniejsza… » więcej 2014-07-21, godz. 22:24 SZYMON JASTRZĘBSKI Relacja z koncertu CAT POWER The Olympia Theatre, Dublin 16 lipca 2014 Czasami ktoś pyta o najlepszy koncert, jaki widziałem w życiu. Nie mam jednoznacznej odpowiedzi na takie… » więcej
12345