Współpraca z lokalnym stowarzyszeniem oraz specjalny film wyświetlany turystom podczas zwiedzania Szczecina - to pomysły na długofalowe wsparcie najstarszego kina świata i wynik ustaleń miasta z właścicielami Pioniera.
Druga forma wykorzystuje potencjał turystyczny kina. - Pionier jest jednak naszą wielką perełką turystyczną i przy wsparciu Wydziału Kultury zostanie wyprodukowany krótki film o Szczecinie, jego historii, kulturze, walorach turystycznych, który wejdzie w stały repertuar kina i będzie emitowany także przy okazji miejskich spacerów turystycznych - dodaje Wołosz.
Jestem za - komentuje Jerzy Miśkiewicz, współwłaściciel "Pioniera".
- To jest dobry kierunek. Ale jak to tam wyjdzie dalej, to musiałbym to widzieć już konkretnie, dopiero wtedy będę wiedział. Chciałbym żeby to wyszło. Mam nadzieję, widzę, że dobra wola jest. No i internetowa zbiórka, to jest bardzo dobre. Uważam, że teraz będzie nareszcie dobrze. Oby nas tylko nie dopadł wirus - mówi Miśkiewicz.
21 września z powodu problemów finansowych związanych z epidemią, właściciele kina ogłosili zawieszenie działalności.
Na platformie "Wspieram.to" ruszyła zbiórka w ramach inicjatywy Szczecin Lokalny Solidarny. Dzięki temu kino ponownie otworzyło sale. Zrzutka wciąż trwa. Teraz na koncie ponad 55 tys. zł. Miesięczny koszt utrzymania Pioniera to około 20 tys. złotych. Wówczas miasto zapowiedziało pomoc w stworzeniu długofalowej strategii wsparcia.