Zatrzymany nie był osobą przypadkową - tłumaczył minister.

- Według ustaleń śledztwa nie była to pomyłka, nie była to przypadkowa osoba, ale było tak, że zostało stwierdzone przez funkcjonariuszy, że na rynku we Wrocławiu jest osoba, która zaczepia przechodniów. W oparciu o te informacje policjanci podjęli interwencję - informował Zbigniew Ziobro.

Policjanci mają krew na rękach - mówił Borys Budka z klubu PO.

- Kłamaliście już rok temu, panie ministrze. Kłamaliście na posiedzeniu Komisji Spraw Wewnętrznych i Administracji, kiedy zapewniał pan, że sprawa zostanie wyjaśniona. Pan, panie ministrze Zieliński, osobiście odpowiada za to, że nie potrafiliście przez rok wyjaśnić tej sprawy - oceniał Borys Budka.

Paweł Kukiz podważał kompetencje wiceszefa MSWiA Jarosława Zielińskiego.

- Krew się we mnie gotuje, kiedy słyszę obydwie strony, kiedy słyszę komunikaty: "Bijecie ludzi", a oni odpowiadają: "Wy też biliście". "Podajcie się do dymisji", a oni mówią: "Wyście się nie podali, to my się też nie podamy". Panie ministrze Zieliński, pan już dawno nie powinien być ministrem - wypowiadał się Paweł Kukiz.

Sprawą śmierci 25-latka zajmuje się prokuratura.