Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz

Fot. Kamila Kozioł [Radio Szczecin/Archiwum]
Fot. Kamila Kozioł [Radio Szczecin/Archiwum]
Furiacki popis posła Nitrasa - tak zakłócenie konferencji prasowej wiceministra zdrowia przez polityków Platformy Obywatelskiej komentuje poseł PiS, Leszek Dobrzyński.
W środę Sławomir Nitras i Marcin Kierwiński przerwali konferencję prasową wiceministra zdrowia Janusza Cieszyńskiego zarzucając mu wykorzystywanie pandemii dla własnych korzyści. Wiceminister korzystając z okazji ujawnił sms-a od Sławomira Neumanna, polityka KO.

- Można powiedzieć: nihil novi, nic nowego: kolejny furiacki i agresywny popis pana posła Nitrasa do spółki z panem posłem Kierwińskim. Można by rzec: dobrany duet. Ale powstaje pytanie, czy tak powinna wyglądać polska polityka, zachowania polskich parlamentarzystów, przepychanka, podniesione głosy...?! - retorycznie pytał Leszek Dobrzyński.

Poseł Leszek Dobrzyński uważa, że incydent z posłami PO przyczynił się do ujawnienia kompromitującego sms-a od posła Sławomira Neumanna, który proponował ministrowi zdrowia zakup maseczek od swojego kolegi.

- Interwencja pana posła Nitrasa i pana posła Kierwińskiego okazała się bardzo skuteczna, bo dzięki temu dowiedzieliśmy się, że pan Neumann de facto pośredniczył, czy też chciał pośredniczyć w "transakcjach maseczkowych" - ocenił Dobrzyński.

To brutalizacja życia publicznego i obniżanie standardów w polityce - tak zakłócenie konferencji prasowej wiceministra zdrowia przez polityków Platformy Obywatelskiej komentuje politolog, dr Piotr Chrobak z Uniwersytetu Szczecińskiego.

- Łamiemy kolejne standardy przyzwoitości w polityce i jest to kolejny krok jeśli chodzi o dalszą brutalizację naszego życia politycznego. Jeżeli już teraz politycy zaczną sobie przeszkadzać w czasie prowadzenia konferencji prasowych, to czy to oznacza, że będzie musiała byś zatrudniona ochrona, by nie przeszkadzać? - pytał dr Chrobak.

Jego zdaniem politykom Platformy chodzi o zwrócenie uwagi na siebie.

- Jeśli robi to partia, która wcześniej tyle mówiła o walce z mową nienawiści, a teraz sama zaczyna czy to stosować mowę nienawiści i przeszkadzać innym ugrupowaniom - bo to dotyczy również Konfederacji, konferencji pana Bosaka - to pokazuje, że coś złego dzieje się z Platformą i partia na siłę usiłuje zwrócić na siebie uwagę, choć robi to w absolutnie skandaliczny sposób - dodał dr Chrobak.

Zdaniem publicysty Piotra Semki zachowanie polityków PO to taktyka jaka przyjęła Platforma.

- Tam, gdzie polityczna awantura tam zawsze najlepiej czuje się Sławomir Nitras. Pamiętam jego występy na sali sejmowej i podczas "okupacji Sejmu". Poseł Nitras, niestety, daje się obsadzać w takiej roli, ale efekty są złe - ocenił Semka.

W jego opinii chodzi o wywołanie polaryzacji i jeszcze większych emocji, co pomoże wyprzedzić Rafałowi Trzaskowskiemu Szymona Hołownię w sondażach.

- Konferencja prasowa jako miejsce, gdzie ktoś przedstawia swoje poglądy dotychczas była szanowana, to bardzo zły precedens jeszcze większej brutalizacji polskiej sceny politycznej - powiedział.

Poseł Sławomir Nitras z powodu swojego agresywnego zachowania był wielokrotnie karany przez marszałka Sejmu. W sądzie jest także sprawa zaatakowania działacza pro life. Z kolei warszawska prokuratura zajmuje się sprawą kopnięcie posłanki Iwony Arent przez Sławomira Nitrasa.
- Ale powstaje pytanie, czy tak powinna wyglądać polska polityka, zachowania polskich parlamentarzystów, przepychanka, podniesione głosy...?! - retorycznie pytał Leszek Dobrzyński.
- Interwencja pana posła Nitrasa i pana posła Kierwińskiego okazała się bardzo skuteczna, bo dzięki temu dowiedzieliśmy się, że pan Neumann de facto pośredniczył, czy też chciał pośredniczyć w "transakcjach maseczkowych" - ocenił Dobrzyński.
- Łamiemy kolejne standardy przyzwoitości w polityce i jest to kolejny krok jeśli chodzi o dalszą brutalizację naszego życia politycznego. Jeżeli już teraz politycy zaczną sobie przeszkadzać w czasie prowadzenia konferencji prasowych, to czy to oznacza, że będzie musiała byś zatrudniona ochrona, by nie przeszkadzać? - pytał dr Chrobak.
- Coś złego dzieje się z Platformą i partia na siłę usiłuje zwrócić na siebie uwagę, choć robi to w absolutnie skandaliczny sposób - dodał dr Chrobak.
- Tam, gdzie polityczna awantura tam zawsze najlepiej czuje się Sławomir Nitras. Pamiętam jego występy na sali sejmowej i podczas "okupacji Sejmu". Poseł Nitras, niestety, daje się obsadzać w takiej roli, ale efekty są złe - ocenił Semka.
- Konferencja prasowa jako miejsce, gdzie ktoś przedstawia swoje poglądy dotychczas była szanowana, to bardzo zły precedens jeszcze większej brutalizacji polskiej sceny politycznej - powiedział.

Dodaj komentarz 7 komentarzy

Skala Richrera, a ... skala arogancji Nitrasa.
Obie skale otwarte ... bez górnego limitu.
1. Nitras ... cofanie na autostradzie.
9. Nitras ... "groźby" wobec Pani kierowcy autobusu miejskiego w Szczecinie.
Jaki furiacki to trzeba pokazać wszystko i będzie po sprawie Stonoga już dawno o tym mówił i pokazywał kwity !
Jest coś takiego w medycynie jak osobowość histrioniczna, czyli zaburzenia, które objawiają się potrzebą bycia na ustach wszystkich, skupianiu na sobie uwagi, ale to raczej cecha celebrytów. Tak jak nielubiane dzieci w piaskownicy, które rozpaczliwie chcą zwrócić na siebie uwagę.
Poseł Nitras znany jest z podobnych zachowań w Sejmie, jak i poza nim (słynna sprawa kierowcy szczecińskiego autobusu), z kolei M. Kierwiński zasłynął z odepchnięcia dziennikarza, podczas zadawania niewygodnego pytania - to właśnie w kontekście tej sprawy wypomniano mu historię, gdy jego ojciec, generał i działacz komunistyczny, pobił dziennikarza Faktu, gdy ten próbował zrobić mu zdjęcie w służbowej limuzynie.
Każda wypowiedź Nitrasa tylko i wyłącznie utwierdza zwolenników PIS w swoim wyborze. Nitras powinien dostawać za to nagrody , bo takiego PR PIS-u nie wymyśli żaden Sztab ani PIS ani p.Dudy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A teraz jeszcze Kierwiński się doucza ... Szkoda że tej aktywności zabrakło dla Najlepszej Kandydatki z PO p. MKB ale jest jeszcze szansa na "promowanie Szambelana" !
Pan Dobrzyński jako poseł polskiego parlamentu powinien nauczyć się najpierw mówić po polsku: W pierwszej osobie nie mówi się "ja nie rozumie", tylko "ja nie rozumiem". A ten sms Neumana to nie wiem, czy to nie jest podpucha z jego strony. Jednak Nitras zachował się nieelegancko dotykając wiceministra i to w czasie pandemii.
PiS nie chce furiatow w parlamencie. To dlatego Pani Pawłowicz jest teraz w Trubunale?
A ja tez jestem frustratem jak patrzę to co się dzieje w naszej ojczyźnie. Że ludzie typu Szałabawka,Zaremba(Był), Dobrzyński są w sejmie. Ludzie bez pomysłu, o błyskotliwości roznosiciela mleka za PRL-u. To ze Chińczycy przysłali trefny towar to może się każdemu zdążyć ale to że znajomi... rodzina ministra zdrowia golą nas jak frajerów tego już nie mogę przeżyć. Pamiętacie spot PiS i słynne hasło „mordo ty moja”?

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
12345

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty