Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Policja apeluje do rodziców, by monitorowali aktywność w sieci swoich podopiecznych - zwłaszcza w wakacje.
Teraz, gdy dzieci i młodzież większość czasu spędzają z kolegami i bez nadzoru, ważne jest, by uświadomić je o konsekwencjach płynących na przykład z zamieszczania zdjęć w internecie - mówi Małgorzata Mazurek z siedleckiej komendy policji.

- Jeżeli mówimy o wykorzystywaniu czy rozpowszechnianiu cudzego wizerunku to nie zapominajmy, że to jest również karane. Młodzi ludzie często nie wiedzą i dla żartu, w chwili śmiechu czy "po złości" czy po to, by komuś dokuczyć wstawiają te zdjęcia. Są one bardzo często krzywdzące dla drugiej osoby - powiedziała.

Ważne jest, by obserwować swoje dziecko i umieć mu pomóc - dodaje Sławomir Stefaniak z komendy policji w Siedlcach.

- Kiedy dochodzi do takiej sytuacji, to młody człowiek sobie nie poradzi. Zwykle reaguje agresją na agresję. Pojawia się rzecz, że z osoby pokrzywdzonej staje się sprawcą. Później jeśli dochodzi do sytuacji, że trzeba zawiadomić policję to nie robi tego, bo obawia się konsekwencji i pętla się zamyka - zaznaczył Stefaniak.

Z raportu Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej dotyczącego bezpieczeństwa młodzieży i ich zachowań w sieci wynika, że najczęściej korzystają z internetu i portali społecznościowych z powodu nudy i braku zainteresowania rodziców.

Poprzez sieć najczęściej także podtrzymują kontakty z rówieśnikami.
- Jeżeli mówimy o wykorzystywaniu czy rozpowszechnianiu cudzego wizerunku to nie zapominajmy, że to jest również karane. Młodzi ludzie często nie wiedzą i dla żartu, w chwili śmiechu czy "po złości" czy po to, by komuś dokuczyć wstawiają te zdjęcia. Są one bardzo często krzywdzące dla drugiej osoby - powiedziała.
- Kiedy dochodzi do takiej sytuacji, to młody człowiek sobie nie poradzi. Zwykle reaguje agresją na agresję. Pojawia się rzecz, że z osoby pokrzywdzonej staje się sprawcą. Później jeśli dochodzi do sytuacji, że trzeba zawiadomić policję to nie robi tego, bo obawia się konsekwencji i pętla się zamyka - zaznaczył Stefaniak.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty