Awaria na Rondzie Uniwersyteckim w Szczecinie. Na ulicę wylewała się woda.
- Teren został zabezpieczony, ponieważ nad rurociągiem osunęła się ziemia. Na miejscu pracują służby techniczne - mówi Danuta Misztal, rzeczniczka Szczecińskiej Energetyki Cieplnej.
Pracownicy pogotowia ciepłowniczego muszą poczekać aż woda ostygnie. Dopiero wtedy będą mogli osuszyć miejsce awarii i stwierdzić co jest jej przyczyną.
- Szykujemy się do wyłączenia sieci magistralnej. Gdy wypompujemy wodę z komory, będziemy mogli zorientować się, co należy wymienić. Prace mogą potrwać do rana - powiedział nam jeden z pracowników pogotowia, Leszek Bródka.
Jak dodała Danuta Misztal, okoliczni mieszkańcy osiedla Reda zostaną przepięci do elektrociepłowni przy ulicy Benesza, przez co nie powinni odczuć dużych przerw w dostawie ciepła. Może się jednak zdarzyć, że w części mieszkań kaloryfery będą chwilami chłodniejsze.
Rzeczniczka przyznała też, że służby były poinformowane, że w okolicach Ronda Uniwersyteckiego unosi się para, ale początkowo awaria nie wyglądała na tak groźną. - Było to na tyle kontrolowane i monitorowane przez nasze służby techniczne, że nie było zagrożenia wystąpienia tak nagłej awarii - powiedziała Misztal. - Planowaliśmy usunąć awarię w najbliższych dniach, ale osunięcie się ziemi na terenie ronda przyspieszyło prace. Przystąpiliśmy do nich od razu.
- Teren został zabezpieczony, ponieważ nad rurociągiem obsunęła się ziemia. Na miejscu pracują służby techniczne - mówi Danuta Misztal, rzeczniczka Szczecińskiej Energetyki Cieplnej.
- Szykujemy się do wyłączenia sieci magistralnej. Gdy wypompujemy wodę z komory, będziemy mogli zorientować się, co należy wymienić. Prace mogą potrwać do rana - powiedział nam jeden z pracowników pogotowia, Leszek Bródka.
- Było to kontrolowane i monitorowane przez nasze służby techniczne. Planowaliśmy usunąć awarię w najbliższych dniach, ale obsunięcie się ziemi na terenie ronda przyspieszyło prace - powiedziała Misztal.