Znamy przyczynę zatrucia załogi statku Nefryt. Państwowa Komisja Badania Wypadków Morskich opublikowała raport końcowy.
- Raport potwierdza wcześniejsze przypuszczenia, że załoga zatruła się środkiem do dezynsekcji ładowni, choć wcześniej pojawiały się informacje, że marynarze ulegli zatruciu pokarmowemu - mówi mecenas Patryk Zbroja, który reprezentuje rodziny poszkodowanych marynarzy. - W skrócie ten raport pokazuje, że marynarze pływali na bombie z opóźnionym zapłonem. Tak można nazwać statek Nefryt.
- Środek trujący dostał się do nadbudówki statku i kajut marynarzy poprzez nieszczelny kanał wentylacyjny - mówi kapitan Cezary Łuczywek, przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Morskich. - Cała atmosfera ładowni była skażona gazem PH3 i przez nieszczelność w tym kanale klimatyzacyjnym, gaz został zassany do nadbudówki.
Raport Państwowej Komisji Badania Wypadków Morskich nie wskazuje winny. Zaleca armatorowi usunięcie uchybień technicznych.
W sprawie wypadku na drobnicowcu Nefryt śledztwo prowadzi prokuratura. Rodziny ofiar i poszkodowani marynarze zastanawiają się czy nie dochodzić roszczeń od armatora.
Euroafryka, do której należał drobnicowiec nie komentuje sprawy.