We wtorek Miejska Komisja Wyborcza podjęła decyzję o powtórzeniu wyborów do Rady Osiedla Pomorzany.
- Te wybory w ogóle nie powinny się odbyć. To jest dzika Afryka. Ja się z tym absolutnie nie zgadzam. To miałoby być jakieś święto demokracji, nie wiem czego to jest święto. Ludzie wybierali według jakiejś mitycznej listy, ściągi dawanej pod lokalem, albo nawet w nim. To jest zupełny absurd - mówi Grodecki.
Mandaty radnych, których wybrano podczas głosowania, zostaną wygaszone.
- Nie może być tak, że 30 lat po demokratycznych wyborach w Polsce, dzieją się takie rzeczy. Gorsze niż za PRL-u. Jeżeli wyjdzie, że ci ludzie, których ja wskazuję, prowadzili nielegalną kampanię wyborczą i łamali ciszę, powinni zostać ukarani jak najwyższymi grzywnami - mówi Grodecki.
Nie ma jeszcze terminu, kiedy odbędą się powtórzone wybory. Łamanie ciszy wyborczej podczas głosowania zostało zgłoszone na policję.