Zakończyła się akcja ratunkowa na bulwarach w Szczecinie. Mężczyzna wskoczył tam do Odry.
Chwilę po 18 mężczyzna skoczył z Trasy Zamkowej do Odry. Wędkarze, którzy łowią ryby w pobliżu mówią, że słychać było potężny plusk o tafle wody. To oni wezwali pomoc.
- Słyszeliśmy huk. Po chwili świecąc latarkami widzieliśmy, że ktoś pływa. Patrzę, że coś wpadło do wody. Jeden huk, jakiś plecak czy coś. Zadzwoniłem i byli po paru minutach. Wyciągnęli go, unosił się o własnych siłach na powierzchni wody - relacjonują wędkarze.
Ratownicy WOPR wyłowili mężczyznę. Po wyciągnięciu z wody mężczyzna był przytomny. Następnie karetka zabrała go do szpitala. Powód, dla którego mężczyzna skoczył, nie jest znany.
- Słyszeliśmy huk. Po chwili świecąc latarkami widzieliśmy, że ktoś pływa. Patrzę, że coś wpadło do wody. Jeden huk, jakiś plecak czy coś. Zadzwoniłem i byli po paru minutach. Wyciągnęli go, unosił się o własnych siłach na powierzchni wody - relacjonują wędkarze.
Ratownicy WOPR wyłowili mężczyznę. Po wyciągnięciu z wody mężczyzna był przytomny. Następnie karetka zabrała go do szpitala. Powód, dla którego mężczyzna skoczył, nie jest znany.