Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz

Jan Pietrzak. fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/ Archiwum]
Jan Pietrzak. fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/ Archiwum]
O awanturach dowiedział się po koncercie, a jak podkreśla: "każda okazja jest dobra, aby mu dokopać". Tak Jan Pietrzak komentował w "Rozmowie pod Krawatem" sytuację z minionego weekendu.
Przed jego występem na dziedzińcu Zamku Ujazdowskiego w Warszawie w Centrum Sztuki Współczesnej protestowali aktywiści z tęczowymi flagami i hasłem "SpieTrzaj dziadu". Doszło do utarczek z osobami, które przyszły na koncert.

Sam Jan Pietrzak - jak tłumaczył w "Rozmowie pod krawatem" - nie był świadkiem tych sytuacji. - Awanturę ktoś zrobił z powodu koncertu "Zwycięski rok '20". Nie poruszam w tych koncertach spraw - nazwijmy to - szeroko erotycznych, nie miałem pojęcia, że będą tam protestować. Okazało się jednak, że to całe Centrum Sztuki Współczesnej od lat jest opanowane przez ludzi zajmujących się bardziej erotyką niż polityką, oni uznali, że ja im wchodzę w szkodę. Ja tego wszystkiego nie widziałem, bo byłem na sali i miałem próbę - mówi Pietrzak.

Pietrzak zwracał też uwagę, że nie powinno dziwić wygłaszanie przez niego ostrych sądów. Artysta podkreślał, że publiczność wręcz ich oczekuje - bo taka przez lata była i jest jego rola satyryka.
- Ja tego wszystkiego nie widziałem, bo byłem na sali i miałem próbę - mówi Pietrzak.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty