Wozy strażackie, ćwiczenia na świeżym powietrzu, domowe specjały, a nawet sportowe samochody - to wszystko można zobaczyć podczas Maratonu Mocy dla Franka Kępy.
- Bedą licytacje, o każdej pełnej godzinie będą ćwiczenia zumby. Franek jednoczy wszystkich ludzi, dla Franka wszyscy mają wielkie serca. Robimy wszystko, żeby na roczek Frania, 12 lipca zakończyć zbiórkę - zapowiedział Radosław Majcher, koordynator zbiórki dla Franka.
- Przyszłam, żeby pomóc Frankowi, a przy okazji dobrze się bawić. Interesuje mnie rekreacja, sport, dobra zabawa... - Piękne samochody stoją, widzimy np. ładnego Mustanga. Ale robimy to dla małego Franka i staramy się pomóc - mówili uczestnicy festynu.
Festyn potrwa do godziny 17.
Do zakończenia zbiórki na leczenie Franka potrzebne są jeszcze ponad 3 miliony złotych.
Link do zbiórki internetowej