Prawie milion złotych mniej muszą zebrać rodzice Franka na leczenie w Stanach Zjednoczonych. Dobre wiadomości przekazała mama chłopca Ada Kępa w naszej audycji interwencyjnej "Czas reakcji".
Kwota okazała się mniejsza z powodu zmiany kursu dolara.
- W momencie, kiedy dostaliśmy kosztorys wtedy był bardzo niekorzystny kurs dolara i niestety ta kwota była tak wysoka. Do tego dochodziły koszty leczenia i koszty wizyt w szpitalach, więc kwota była taka. Teraz natomiast wiemy, że potrzeba dużo mniej i bardzo nas to cieszy - opowiada mama chłopca.
Franek Kępa ze Szczecina choruje na zanik mięśni. Ratunkiem dla chłopca może być terapia genowa w Stanach Zjednoczonych. Leczenie jest jednak bardzo drogie, potrzeba na nie już teraz około 9 mln złotych.
Rodzice zbierają pieniądze na portalu siepomaga.pl. Teraz na koncie małego wojownika jest prawie 8 mln złotych. Chłopiec w niedzielę kończy rok.
- W momencie, kiedy dostaliśmy kosztorys wtedy był bardzo niekorzystny kurs dolara i niestety ta kwota była tak wysoka. Do tego dochodziły koszty leczenia i koszty wizyt w szpitalach, więc kwota była taka. Teraz natomiast wiemy, że potrzeba dużo mniej i bardzo nas to cieszy - opowiada mama chłopca.
Franek Kępa ze Szczecina choruje na zanik mięśni. Ratunkiem dla chłopca może być terapia genowa w Stanach Zjednoczonych. Leczenie jest jednak bardzo drogie, potrzeba na nie już teraz około 9 mln złotych.
Rodzice zbierają pieniądze na portalu siepomaga.pl. Teraz na koncie małego wojownika jest prawie 8 mln złotych. Chłopiec w niedzielę kończy rok.