Zamiast dyskusyjnego niekoszenia traw Chojna chce postawić na kwietne łąki z prawdziwego zdarzenia.
Pierwsza łąka została już wysiana - mówi Barbara Rawecka, burmistrz miasta.
- Mamy ponad 4 ary już posianej łąki kwiatowej. Czekamy na efekt. Ona się znajduje tuż przy murach. Kwiaty na tle zabytkowych murów to po prostu marzenie każdego - wierzy.
Jak podkreśla burmistrz, łąka ma nie tylko cieszyć oczy.
- To jest łąka miododajna. Zależy nam, żeby wspomagać okoliczne pasieki, pszczoły i inne owady. Na łące lada moment zamontujemy trzy specjalne domki dla owadów - zapowiada burmistrz Rawecka.
Na razie łąka to po prostu zielone poletko, ale pierwszych kolorowych kwiatów można spodziewać się w ciągu najbliższych tygodni.
Włodarze miasta nie wykluczają, że powstaną kolejne łąki.
- Mamy ponad 4 ary już posianej łąki kwiatowej. Czekamy na efekt. Ona się znajduje tuż przy murach. Kwiaty na tle zabytkowych murów to po prostu marzenie każdego - wierzy.
Jak podkreśla burmistrz, łąka ma nie tylko cieszyć oczy.
- To jest łąka miododajna. Zależy nam, żeby wspomagać okoliczne pasieki, pszczoły i inne owady. Na łące lada moment zamontujemy trzy specjalne domki dla owadów - zapowiada burmistrz Rawecka.
Na razie łąka to po prostu zielone poletko, ale pierwszych kolorowych kwiatów można spodziewać się w ciągu najbliższych tygodni.
Włodarze miasta nie wykluczają, że powstaną kolejne łąki.
- Mamy ponad 4 ary już posianej łąki kwiatowej. Czekamy na efekt. Ona się znajduje tuż przy murach. Kwiaty na tle zabytkowych murów to po prostu marzenie każdego - wierzy.