"Podwodny pojedynek" - właśnie tak kołobrzeskie Muzeum Oręża Polskiego zatytułowało nową wystawę poświęconą walkom na morzu. Przedstawia ona historię okrętów podwodnych, zarówno polskich, jak i niemieckich.
Doktor Łukasz Gładysiak z Muzeum Oręża Polskiego mówi, że na wystawie nie brakuje efektownych eksponatów.
- Zaczęło się od historii, która swój początek miała w torze wodnym Szczecin-Świnoujście, od wyciągnięcia tego działa, które znajduje się na wystawie. Podwójnego działa przeciwlotniczego z U-Boota VIIC. Mamy na wystawie zebrane wyjątkowe eksponaty, w tym elementy torped - mówi Gładysiak.
Dyrektor muzeum Aleksander Ostasz mówi, że wystawa mogła powstać również dzięki reakcji na apel o przekazywanie eksponatów, które mogły przebywać w prywatnych zbiorach, a często nawet zalegać na strychach czy w piwnicach.
- Po licznych apelach, które wystosowaliśmy, zgłosili się do nas ludzie z różnymi bardzo ciekawymi elementami z tych okrętów. Między innymi człowiek z okolic Trójmiasta przekazał nam oryginalną przedwojenną dokumentację polskiego okrętu podwodnego ORP "Wilk". To jest naprawdę bardzo cenna rzecz, która trafiła do nas. Jesteśmy mu bardzo wdzięczni - mówi Ostasz.
Wystawę można oglądać w oddziale kołobrzeskiego muzeum przy ulicy Armii Krajowej 13.
- Zaczęło się od historii, która swój początek miała w torze wodnym Szczecin-Świnoujście, od wyciągnięcia tego działa, które znajduje się na wystawie. Podwójnego działa przeciwlotniczego z U-Boota VIIC. Mamy na wystawie zebrane wyjątkowe eksponaty, w tym elementy torped - mówi Gładysiak.
Dyrektor muzeum Aleksander Ostasz mówi, że wystawa mogła powstać również dzięki reakcji na apel o przekazywanie eksponatów, które mogły przebywać w prywatnych zbiorach, a często nawet zalegać na strychach czy w piwnicach.
- Po licznych apelach, które wystosowaliśmy, zgłosili się do nas ludzie z różnymi bardzo ciekawymi elementami z tych okrętów. Między innymi człowiek z okolic Trójmiasta przekazał nam oryginalną przedwojenną dokumentację polskiego okrętu podwodnego ORP "Wilk". To jest naprawdę bardzo cenna rzecz, która trafiła do nas. Jesteśmy mu bardzo wdzięczni - mówi Ostasz.
Wystawę można oglądać w oddziale kołobrzeskiego muzeum przy ulicy Armii Krajowej 13.