Od początku września wchodzi w życie obowiązek segregacji odpadów na pięć frakcji. W związku z tym Miejski Zakład Zieleni musi dostarczyć do wspólnot mieszkaniowych i na prywatne posesje dwa dodatkowe pojemniki: na szkło i papier.
Wiceprezydent Ewa Pełechata mówi, że mieszkańcy już powinni otrzymywać nowe kosze.
- 1 września wchodzi nasz nowy regulamin utrzymania czystości i porządku. Żeby te pojemniki rozwieść po całym mieście, zmieścić się w tym terminie, nasza zieleń miejska rozpoczęła ten proces rozwożenia i rozstawiania ich po całym mieście - tłumaczy Pełechata.
Jednocześnie władze miasta przypominają, że pierwszy odbiór odpadów z nowych pojemników zaplanowany jest na wrzesień. Warto o tym pamiętać i do tego czasu segregować śmieci "po staremu".
Dotychczas mieszkańcy Kołobrzegu na swoich posesjach mieli jedynie trzy pojemniki: na odpady biodegradowalne, metale i tworzywa sztuczne, a także resztkowe - pozostałe po segregacji. Szkło i papier trafiały natomiast do „dzwonów” lub pojemników półpodziemnych, zainstalowanych na ulicach miasta. Wprowadzona zmiana oznacza więc koniec z dłuższymi spacerami do miejskich śmietników.
Nie znikną one jednak z ulic, a mają być zabezpieczeniem, w przypadku przepełnienia domowych koszy.
- 1 września wchodzi nasz nowy regulamin utrzymania czystości i porządku. Żeby te pojemniki rozwieść po całym mieście, zmieścić się w tym terminie, nasza zieleń miejska rozpoczęła ten proces rozwożenia i rozstawiania ich po całym mieście - tłumaczy Pełechata.
Jednocześnie władze miasta przypominają, że pierwszy odbiór odpadów z nowych pojemników zaplanowany jest na wrzesień. Warto o tym pamiętać i do tego czasu segregować śmieci "po staremu".
Dotychczas mieszkańcy Kołobrzegu na swoich posesjach mieli jedynie trzy pojemniki: na odpady biodegradowalne, metale i tworzywa sztuczne, a także resztkowe - pozostałe po segregacji. Szkło i papier trafiały natomiast do „dzwonów” lub pojemników półpodziemnych, zainstalowanych na ulicach miasta. Wprowadzona zmiana oznacza więc koniec z dłuższymi spacerami do miejskich śmietników.
Nie znikną one jednak z ulic, a mają być zabezpieczeniem, w przypadku przepełnienia domowych koszy.