Przejechać rowerem po desce o długości 21 metrów – takie zadanie w Kołobrzegu postawiło przed sobą kilkudziesięciu śmiałków.
Problem polega na tym, że deska ułożona jest na pływających na wodzie dętkach, a jej szerokość to zaledwie 32 centymetry. Takie nietypowe zawody zorganizowano w kołobrzeskim porcie jachtowym już po raz 20.
Niezależnie od uzyskanego rezultatu, każdy z zawodników musi wylądować w wodzie. Uczestnicy zawodów mówią, że właśnie dla tej chwili warto wsiąść na rower i zmierzyć się z deską.
- Duży sentyment, czwarty raz startuję. - Fantastyczna zabawa. - Dwa lata temu wgrałem. - Cztery metry..., ale w zeszłym roku miałem dwa, więc rekord poprawiony - mówili uczestnicy zabawy.
Najlepszym zawodnikiem okazał się Adam Borowski, który powtórzył ubiegłoroczny sukces.
Nasz reporter zapytał go o receptę na sukces w tych zawodach.
- Z kopyta i do przodu. Patrzymy na koniec deski i jak najszybciej jedziemy. Nie patrzcie pod nogi, bo się wywrócicie - instruował.
Zawody zorganizowała Liga Morska i Rzeczna. Tegoroczną edycję poświęcono pamięci Antoniego Szarmacha, pomysłodawcy imprezy, który zmarł w czerwcu w wieku 74 lat.
Niezależnie od uzyskanego rezultatu, każdy z zawodników musi wylądować w wodzie. Uczestnicy zawodów mówią, że właśnie dla tej chwili warto wsiąść na rower i zmierzyć się z deską.
- Duży sentyment, czwarty raz startuję. - Fantastyczna zabawa. - Dwa lata temu wgrałem. - Cztery metry..., ale w zeszłym roku miałem dwa, więc rekord poprawiony - mówili uczestnicy zabawy.
Najlepszym zawodnikiem okazał się Adam Borowski, który powtórzył ubiegłoroczny sukces.
Nasz reporter zapytał go o receptę na sukces w tych zawodach.
- Z kopyta i do przodu. Patrzymy na koniec deski i jak najszybciej jedziemy. Nie patrzcie pod nogi, bo się wywrócicie - instruował.
Zawody zorganizowała Liga Morska i Rzeczna. Tegoroczną edycję poświęcono pamięci Antoniego Szarmacha, pomysłodawcy imprezy, który zmarł w czerwcu w wieku 74 lat.
- Duży sentyment, czwarty raz startuję. - Fantastyczna zabawa. - Dwa lata temu wgrałem. - Cztery metry..., ale w zeszłym roku miałem dwa, więc rekord poprawiony - mówili uczestnicy zabawy.