Pierwszy raz w historii, Polska nominuje swojego generała na Przewodniczącego Komitetu Wojskowego NATO.
To generał Rajmund Andrzejczak, były dowódca 12. Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej, obecnie szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.
W piątek i sobotę trwać będzie posiedzenie 30 państw Sojuszu w Rzymie, gdzie odbędzie się głosowanie w tej sprawie. Kontrkandydatem generała Rajmunda Andrzejczaka jest holenderski admirał Rob Bauer.
Komitet Wojskowy stanowi najwyższą władzę wojskową w Sojuszu - opracowuje plany i zalecenia, które przekazuje do dalszej dyskusji władzom politycznym. Tym samym przewodniczący łączy obydwa ciała: wojskowe i polityczne.
- Na nominację polskiego generała na to stanowisko zdecydowało się Ministerstwo Obrony Narodowej wraz z Kancelarią Prezydenta - mówi przewodniczący sejmowej komisji obrony narodowej Michał Jach. - To wynika przede wszystkim z rosnącej pozycji Sojuszy,. Opozycja może mówić co chce, ale ja wiem, że w Sojuszu, Polska jest postrzegana jako coraz ważniejszy partner -
Według posła Prawa i Sprawiedliwości Michała Jacha, szanse tych dwóch kandydatów są wyrównane. - To dobrze też świadczy o nim, że przeciwko niemu jest tylko jeden. Nasi sojusznicy uznali, że jest tylko jeden, który może z Andrzejczakiem konkurować.
O wyborze w głosowaniu zdecydują szefowie obrony 30 państw członkowskich NATO. Głosowanie jest tajne.
W piątek i sobotę trwać będzie posiedzenie 30 państw Sojuszu w Rzymie, gdzie odbędzie się głosowanie w tej sprawie. Kontrkandydatem generała Rajmunda Andrzejczaka jest holenderski admirał Rob Bauer.
Komitet Wojskowy stanowi najwyższą władzę wojskową w Sojuszu - opracowuje plany i zalecenia, które przekazuje do dalszej dyskusji władzom politycznym. Tym samym przewodniczący łączy obydwa ciała: wojskowe i polityczne.
- Na nominację polskiego generała na to stanowisko zdecydowało się Ministerstwo Obrony Narodowej wraz z Kancelarią Prezydenta - mówi przewodniczący sejmowej komisji obrony narodowej Michał Jach. - To wynika przede wszystkim z rosnącej pozycji Sojuszy,. Opozycja może mówić co chce, ale ja wiem, że w Sojuszu, Polska jest postrzegana jako coraz ważniejszy partner -
Według posła Prawa i Sprawiedliwości Michała Jacha, szanse tych dwóch kandydatów są wyrównane. - To dobrze też świadczy o nim, że przeciwko niemu jest tylko jeden. Nasi sojusznicy uznali, że jest tylko jeden, który może z Andrzejczakiem konkurować.
O wyborze w głosowaniu zdecydują szefowie obrony 30 państw członkowskich NATO. Głosowanie jest tajne.