Katalpa, która rośnie w Ogrodzie Dendrologicznym w Glinnej zadziwiła naukowców. Będą sprawdzać, czy nie jest to nowa, nieznana dotąd odmiana tego drzewa.
Katalpa ma liście w kształcie serca i owoce wyglądające jak duże strączki fasoli. Ta z Glinnej ma jeszcze jedną nietypową cechę.
- Coś dziwnego: pierwszy raz widziałem katalpę, która ma podwinięte brzegi liści. To wygląda dosyć osobliwie. Mówiłem, żeby zwrócić na nią uwagę, można ją rozmnożyć na odmianę ozdobną. To jeszcze wymaga sprecyzowania, nadania dodatkowej nazwy, żeby podkreślić jej charakter - zapowiada prof. Jerzy Zieliński, dendrolog z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Teraz botanicy będą sprawdzać, czy ich przypuszczenia są słuszne.
- Dyskutowaliśmy, czy to nie jest jakaś choroba, uszkodzenie... Profesor twierdzi, że nie. Że gdybyśmy rozmnożyli ją wegetatywnie cechy tych liści zostaną powtórzone. Bardzo często odmiany różnych gatunków drzew i krzewów pochodzą wcale nie od podstawowych gatunków, ale od mieszańców - dodaje prof. Władysław Danielewicz, opiekun naukowy arboretum w Glinnej.
Nietypową katalpę można oglądać w arboretum w Glinnej. Ogród jest czynny dla zwiedzających do końca października.
- Coś dziwnego: pierwszy raz widziałem katalpę, która ma podwinięte brzegi liści. To wygląda dosyć osobliwie. Mówiłem, żeby zwrócić na nią uwagę, można ją rozmnożyć na odmianę ozdobną. To jeszcze wymaga sprecyzowania, nadania dodatkowej nazwy, żeby podkreślić jej charakter - zapowiada prof. Jerzy Zieliński, dendrolog z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Teraz botanicy będą sprawdzać, czy ich przypuszczenia są słuszne.
- Dyskutowaliśmy, czy to nie jest jakaś choroba, uszkodzenie... Profesor twierdzi, że nie. Że gdybyśmy rozmnożyli ją wegetatywnie cechy tych liści zostaną powtórzone. Bardzo często odmiany różnych gatunków drzew i krzewów pochodzą wcale nie od podstawowych gatunków, ale od mieszańców - dodaje prof. Władysław Danielewicz, opiekun naukowy arboretum w Glinnej.
Nietypową katalpę można oglądać w arboretum w Glinnej. Ogród jest czynny dla zwiedzających do końca października.
- Coś dziwnego: pierwszy raz widziałem katalpę, która ma podwinięte brzegi liści. To wygląda dosyć osobliwie. Mówiłem, żeby zwrócić na nią uwagę, można ją rozmnożyć na odmianę ozdobną. To jeszcze wymaga sprecyzowania, nadania dodatkowej nazwy, żeby podkreślić jej charakter - zapowiada prof. Jerzy Zieliński, dendrolog z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
- Dyskutowaliśmy, czy to nie jest jakaś choroba, uszkodzenie... Profesor twierdzi, że nie. Że gdybyśmy rozmnożyli ją wegetatywnie cechy tych liści zostaną powtórzone. Bardzo często odmiany różnych gatunków drzew i krzewów pochodzą wcale nie od podstawowych gatunków, ale od mieszańców - dodaje prof. Władysław Danielewicz, opiekun naukowy arboretum w Glinnej.