Najdłuższy kamienny falochron w Europie zamknięty dla turystów. Będzie interwencja w tej sprawie.
Decyzji nie rozumie Piotr Piwowarczyk, prezes Świnoujskiej Organizacji Turystycznej.
- Pragnę przypomnieć, że falochron wschodni, obecnie zwany centralnym, nie znajduje się na terenie tej inwestycji - podkreśla Piwowarczyk. - Ta inwestycja znajduje się na plaży pomiędzy falochronami, więc odpowiedź Urzędu Morskiego, w którym wskazuje się, że jest to związane z budową, mówiąc wprost bardzo nas zastanawia. Poprosiliśmy przede wszystkim o interwencję włodarzy miasta. Wiemy, że w tej sprawie interweniuje prezydent Miasta Świnoujście pan Janusz Żmurkiewicz.
Piwowarczyk powołuje się też na ustalenia ze stroną społeczną, które miały miejsce jeszcze przed budową gazoportu.
- Warto też przypomnieć, że we wszystkich dokumentach, we wszystkich porozumieniach, w dialogu społecznym, we wszystkich opracowaniach dotyczących funkcjonowania portu LNG wskazywano, że falochron centralny jako jedna z największych atrakcji turystycznych Świnoujścia i Pomorza Zachodniego, zawsze będzie dostępna i otwarta - powiedział Piwowarczyk.
Falochrony w Świnoujściu: wschodni i zachodni powstały w latach 1818-23, ich budowę rozpoczął Fryderyk Wilhelm III. Falochron wschodni ma 1400 metrów długości. Nie wiadomo, do kiedy będzie zamknięty.
Polskie LNG rozpoczyna budowę kolejnych urządzeń do regazyfikacji gazu, ma też zostać wybudowany drugi terminal, gdzie będą rozładowywane gazowce. Ma on powstać na plaży, która znajduje się w obrębie gazoportu.