Sylwester w czasie pandemii nie będzie huczny. W tym roku fajerwerki i petardy wyjątkowo się nie sprzedają.
Także stoisk w Szczecinie, na których można kupić sztuczne ognie jest zdecydowanie mniej.
Jeśli już klienci kupują to najczęściej tzw. duże wyrzutnie.
Sprzedawca pan Dawid liczy, że może ruszy się coś jeszcze 31 grudnia. - Na to liczymy, że tak jak w tamtym roku będą mega dużo brać fajerwerków.
Przypomnijmy, że rząd nie wprowadził w sylwestrową noc godziny policyjnej ani zakazu używania fajerwerków.
Premier Mateusz Morawiecki apelował jednak do Polaków, aby świętowali Nowy Rok "spokojnie i w domach".
Jeśli już klienci kupują to najczęściej tzw. duże wyrzutnie.
Sprzedawca pan Dawid liczy, że może ruszy się coś jeszcze 31 grudnia. - Na to liczymy, że tak jak w tamtym roku będą mega dużo brać fajerwerków.
Przypomnijmy, że rząd nie wprowadził w sylwestrową noc godziny policyjnej ani zakazu używania fajerwerków.
Premier Mateusz Morawiecki apelował jednak do Polaków, aby świętowali Nowy Rok "spokojnie i w domach".