Waldemar Kowalewski za kilka dni wróci do Polski. Na dalsze wspinanie się na K2 nie pozwala mu zdrowie. Najprawdopodobniej ma przepuklinę.
Kowalewskiego z bazy na wysokości ponad 5 tysięcy metrów zabierze helikopter, gdy warunki atmosferyczne na to pozwolą.
To była już drugie podejście Kowalewskiego do zdobycia K2 zimą. Wcześniej próbował w sezonie 2018/2019. Wyprawę przerwał po tym, jak spadł na niego odłamek skały.
Do tej pory 47-latek zdobył pięć ośmiotysięczników, w tym K2, ale latem 2019 roku. K2 to ostatni niezdobyty zimą ośmiotysięcznik.