W samym centrum Szczecina powstała pracownia ceramiczna. Można się tam nauczyć, jak stworzyć różnego rodzaju naczynia i przedmioty z gliny.
- W niewielkim lokalu znalazły się wszystkie potrzebne do tego narzędzia - mówi Zuzanna Gurgacz, właścicielka pracowni.
- Pracownia jest wyposażona przeze mnie w całości, mam piec do wypału w ceramice, wypalam w wysokich temperaturach. Wszystkie prace nadają się więc do użytku codziennego, można je myć w zmywarce. Oprócz tego mam też koło garncarskie i wszystkie sprzęty do pracy z gliną - dodaje Gurgacz.
Coraz więcej osób chce się nauczyć, jak tworzyć ceramiczne dzieła sztuki. - Chcemy się rozwijać i próbować nowych rzeczy. A drugi powód to taki, że szukamy kontaktu z drugim człowiekiem, też z naturą. Ta glina naprawdę daje takie fajne możliwości rozwojowe, wręcz bycia takiego troszeczkę - "tu i teraz". Przy pracy z ceramiką trzeba być bowiem bardzo skupionym, żeby nie zniszczyć tej pracy - przekonuje Gurgacz.
Robienie przedmiotów z gliny jest bardzo podobne do pracy w kuchni przekonuje właścicielka pracowni i dodaje, że glinę walcuje się wałkiem, a na końcu wszystko trafia do pieca.
- Pracownia jest wyposażona przeze mnie w całości, mam piec do wypału w ceramice, wypalam w wysokich temperaturach. Wszystkie prace nadają się więc do użytku codziennego, można je myć w zmywarce. Oprócz tego mam też koło garncarskie i wszystkie sprzęty do pracy z gliną - dodaje Gurgacz.
Coraz więcej osób chce się nauczyć, jak tworzyć ceramiczne dzieła sztuki. - Chcemy się rozwijać i próbować nowych rzeczy. A drugi powód to taki, że szukamy kontaktu z drugim człowiekiem, też z naturą. Ta glina naprawdę daje takie fajne możliwości rozwojowe, wręcz bycia takiego troszeczkę - "tu i teraz". Przy pracy z ceramiką trzeba być bowiem bardzo skupionym, żeby nie zniszczyć tej pracy - przekonuje Gurgacz.
Robienie przedmiotów z gliny jest bardzo podobne do pracy w kuchni przekonuje właścicielka pracowni i dodaje, że glinę walcuje się wałkiem, a na końcu wszystko trafia do pieca.