Okazało się, że podejrzany wynajmował już inne mieszkanie, więc para udała się w tamto miejsce. Przed budynkiem zastali mężczyznę, który zaatakował nożem pokrzywdzoną i zadał jej ciosy w klatkę piersiową. Gdy pokrzywdzony próbował stanąć w jej obronie, także otrzymał kilka ciosów nożem w brzuch i klatkę piersiową. Para wezwała policję, wtedy napastnik uciekł.
Funkcjonariusze zatrzymali sprawcę. Trafił do aresztu tymczasowego. 47-latek nie przyznał się do winy. W przeszłości był wielokrotnie karany z podobne przestępstwa. Teraz grozi mu dożywocie.