Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz

Fot. Przemysław Polanin [Radio Szczecin]
Fot. Przemysław Polanin [Radio Szczecin]
Posiedzenie aresztowe w sprawie kobiety, która samochodem wjechała w stację benzynową Orlenu w Rymaniu, rozpoczęło się w Sądzie Rejonowym w Kołobrzegu.
37-latka pokłóciła się ze swoim partnerem i staranowała witrynę na stacji benzynowej.

Prokurator żąda trzymiesięcznego aresztu stawiając jej zarzut spowodowania uszkodzenia mienia, a także sprowadzenia niebezpieczeństwa utraty życia lub zdrowia. Prokuratorskie zarzuty dotyczą także zmuszenia funkcjonariusza policji do zaniechania czynności służbowych, ale również posiadania przez kobietę narkotyków.

Ryszard Gąsiorowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie potwierdził również, że już po przedstawieniu zarzutów okazało się, że 37-latka prowadziła samochód pod wpływem narkotyków.

- Już po skierowaniu wniosku do sądu, do prokuratury kołobrzeskiej dotarła informacja, że są badania laboratoryjne krwi. W tej ekspertyzie stwierdza się, że podejrzana była jednak pod wpływem środków odurzających - mówi Gąsiorowski.

Ten zarzut nie był jednak przedmiotem wtorkowej rozprawy i zostanie on dołączony na kolejnym etapie postępowania.

Po staranowaniu witryny 37-latka próbowała uciec, wtedy do akcji włączyli się policjanci wezwani przez obsługę stacji. Kobieta uciekła i sama zgłosiła się na komisariat w Koszalinie. Grozi jej do pięciu lat więzienia.
Ryszard Gąsiorowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie potwierdził również, że już po przedstawieniu zarzutów okazało się, że 37-latka prowadziła samochód pod wpływem narkotyków.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
12345

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty