To po to, by pozostałe oddziały mogły wrócić do normalnej pracy.
- Musieliśmy zrobić coś, by można było utworzyć łóżka, które byłyby dedykowane dla pacjentów, którzy nie są chorzy na covid. Otwarcie tego budynku pozwoli nam, żeby ruszyła chirurgia, żeby ruszyła neurochirurgia - przynajmniej w jakimś zakresie - i ruszyły pozostałe oddziały tego szpitala - mówi dyrektor szpitala Małgorzata Usielska.
Decyzja o tym, by wyremontować budynek na potrzeby pacjentów z Covid-19 zapadła na początku drugiej fali zachorowań.
- Wspólnie z panią dyrektor podjęliśmy decyzję o tym, żeby zwiększyć moce szpitala w zakresie stałego zabezpieczenia zdrowia i życia mieszkańców Pomorza Zachodniego poprzez nadanie temu budynkowi - który w tym okresie stał opustoszały - nowego życia. Postanowiliśmy w związku z tym wyremontować ten obiekt dzięki wsparciu z funduszy Unii Europejskiej - dodał marszałek województwa zachodniopomorskiego, Olgierd Geblewicz.
W nowym budynku jest 28 łóżek intensywnej opieki medycznej oraz 60 łóżek szpitalnych dla pacjentów wymagających tlenoterapii.
Koszt inwestycji to ponad 6,5 mln złotych.