Z apelem o niepodnoszenie cen wody zwrócił się do prezydenta Szczecina, Piotra Krzystka wiceminister infrastruktury, Marek Gróbarczyk.
To właśnie w najbliższych miesiącach kończą się obowiązujące trzy lata taryfy na dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków wydane dla spółek komunalnych. Swój apel wiceminister infrastruktury, Marek Gróbarczyk uzasadnia trudną sytuacją związaną z epidemią.
- Już dzisiaj chciałbym skierować ten apel do prezydenta Szczecina, do pana Piotra Krzystka o niepodnoszenie cen wody. Ten rok jest rokiem, gdzie samorządy składają taryfy do Wód Polskich i są takie zakusy, żeby podnosić cenę wody dla mieszkańców Szczecina - powiedział minister Gróbarczyk.
Aby ceny wody i ścieków nie były zawyżane przez spółki, Wodom Polskim powierzono rolę regulatora dbającego o to, aby ceny wody i ścieków nie były zawyżane przez nieuzasadnione wydatki spółek wodno-ściekowych.
- Było w ostatnim czasie wiele sytuacji, gdy uznawaliśmy jednoznacznie, że możliwości jakiejkolwiek zmiany taryfy nie ma. Z takimi sytuacjami mieliśmy do czynienia przed kilkoma miesiącami choćby w Policach, gdzie wnioskowano o podniesienie kwoty, którą mają płacić mieszkańcy np. za to, że wzrosły koszty zarządu czy koszty rad nadzorczych - mówi Marek Duklanowski, dyrektor Wód Polskich.
Radni nie wiedzą jeszcze, czy woda i ścieki podrożeją w Szczecinie.
- Życie pokazuje, czy muszą być, bo to jest kwestia kosztów obsługi i pieniędzy na modernizację. Nie możemy dokładać jeszcze do wodociągów. Tutaj wodociągi muszą mieć na własne utrzymanie, rozwój i ulepszanie sieci - zaznacza Mariusz Bagiński z klubu radnych Bezpartyjni, czyli z klub prezydenta Piotra Krzystka.
Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Szczecinie nie chce poinformować, czy wzrośnie cena wody i ścieków. Rzecznik spółki, Tomasz Makowski mówi, że to za wcześnie.
- Już dzisiaj chciałbym skierować ten apel do prezydenta Szczecina, do pana Piotra Krzystka o niepodnoszenie cen wody. Ten rok jest rokiem, gdzie samorządy składają taryfy do Wód Polskich i są takie zakusy, żeby podnosić cenę wody dla mieszkańców Szczecina - powiedział minister Gróbarczyk.
Aby ceny wody i ścieków nie były zawyżane przez spółki, Wodom Polskim powierzono rolę regulatora dbającego o to, aby ceny wody i ścieków nie były zawyżane przez nieuzasadnione wydatki spółek wodno-ściekowych.
- Było w ostatnim czasie wiele sytuacji, gdy uznawaliśmy jednoznacznie, że możliwości jakiejkolwiek zmiany taryfy nie ma. Z takimi sytuacjami mieliśmy do czynienia przed kilkoma miesiącami choćby w Policach, gdzie wnioskowano o podniesienie kwoty, którą mają płacić mieszkańcy np. za to, że wzrosły koszty zarządu czy koszty rad nadzorczych - mówi Marek Duklanowski, dyrektor Wód Polskich.
Radni nie wiedzą jeszcze, czy woda i ścieki podrożeją w Szczecinie.
- Życie pokazuje, czy muszą być, bo to jest kwestia kosztów obsługi i pieniędzy na modernizację. Nie możemy dokładać jeszcze do wodociągów. Tutaj wodociągi muszą mieć na własne utrzymanie, rozwój i ulepszanie sieci - zaznacza Mariusz Bagiński z klubu radnych Bezpartyjni, czyli z klub prezydenta Piotra Krzystka.
Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Szczecinie nie chce poinformować, czy wzrośnie cena wody i ścieków. Rzecznik spółki, Tomasz Makowski mówi, że to za wcześnie.
- Już dzisiaj chciałbym skierować ten apel do prezydenta Szczecina, do pana Piotra Krzystka o niepodnoszenie cen wody. Ten rok jest rokiem, gdzie samorządy składają taryfy do Wód Polskich i są takie zakusy, żeby podnosić cenę wody dla mieszkańców Szczecina - powiedział minister Gróbarczyk.
- Było w ostatnim czasie wiele sytuacji, gdy uznawaliśmy jednoznacznie, że możliwości jakiejkolwiek zmiany taryfy nie ma. Z takimi sytuacjami mieliśmy do czynienia przed kilkoma miesiącami choćby w Policach, gdzie wnioskowano o podniesienie kwoty, którą mają płacić mieszkańcy np. za to, że wzrosły koszty zarządu czy koszty rad nadzorczych - mówi Marek Duklanowski, dyrektor Wód Polskich.
- Życie pokazuje, czy muszą być, bo to jest kwestia kosztów obsługi i pieniędzy na modernizację. Nie możemy dokładać jeszcze do wodociągów. Tutaj wodociągi muszą mieć na własne utrzymanie, rozwój i ulepszanie sieci - zaznacza Mariusz Bagiński z klubu radnych Bezpartyjni, czyli z klub prezydenta Piotra Krzystka.
Dodaj komentarz 6 komentarzy
Woda wkrótce zdrożeje, bo za nową siedzibę ZWiKu trzeba dalej płacić raty. A do tego pandemia - wiadomo - zdziesiątkowała nie tylko społeczeństwo, ale też i miejską kasę.
Taaa, Gróbarczyk ma ochotę zarządzać nie swoją kasą i nie swoim budżetem.
Za nową siedzibę. Pomyśl tak- od roku wielu firmom państwo nie pozwala normalnie funkcjonować w związku z czym mają mniejsze dochody a co za tym idzie, miasto ma mniejsze wpływy z PIT. Jak myślisz ile rekompensaty z tytułu niższego wpływu z PIT dostał Szczecin? Takie decyzje kosztują, nie polityków tylko nas, zwykłych obywateli. Szykujcie się na więcej podwyżek w tym roku.
ale jakoś NIE SŁYCHAĆ, BY GRÓBARCZYK APELOWAŁ DO MORAWIECKIEGO O NIEPODNOSZENIE PODATKÓW....
PiS tworzy dziesiątki nowych podatków, opłat i danin, a dotychczasowe drastycznie podwyższa i nie wprowadza OBIECYWANYCH rekompensat.
I jakoś tow. Gróbarczyk nie protestuje.
Przypadek? Nie sądzę....
ostatnio ENEA podniosła
nam w Szczecinie CENY W GÓRE !!! :(((
tak, Jasiu, tak....
PiSowska ENEA podniosła nam ceny...