Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz

Fot. www.facebook.com/holiday.club.szczecin
Fot. www.facebook.com/holiday.club.szczecin
Fot. www.facebook.com/holiday.club.szczecin
Fot. www.facebook.com/holiday.club.szczecin
Fot. www.facebook.com/holiday.club.szczecin
Fot. www.facebook.com/holiday.club.szczecin
Fot. Maciej Papke [Radio Szczecin]
Fot. Maciej Papke [Radio Szczecin]
Przy wejściu do klubu znaleziono lont z papieru toaletowego - relacjonuje w rozmowie z reporterem Radia Szczecin Norbert Kowalczyk, manager "Holiday Club".
W piątek około godziny 22 strażacy ugasili pożar lokalu przy ulicy 3 Maja w Szczecinie. Dyskoteka w swoich mediach społecznościowych ogłasza, że przekaże 10 tysięcy złotych temu, kto wskaże sprawcę wzniecenia ognia.

- Sprawę od razu zgłosiliśmy policji - mówi Kowalczyk. - W sobotę rano była policja i biegli policjanci stwierdzili jednoznacznie, że do podpalenia doszło przy użyciu benzyny i prowizorycznie przygotowanego lontu z papieru toaletowego. Taki znaleziono przy klubie, nasączony benzyną.

Pożar wejścia do "Holiday Club" to duże straty, a klub nie ma żadnego ubezpieczenia. Jak zdradza manager klubu Norbert Kowalczyk, dyskoteka nie ma polisy, bo od dawna nie przynosi zysków ze względu na lockdown. Ponadto przed wejściem nie ma monitoringu.

Właścicielki proszą okolicznych biznesmenów o dostęp do kamer - mówi Kowalczyk. - Myślę, że do poniedziałku-wtorku będziemy mieli cały materiał i będziemy mogli zweryfikować to, co się naprawdę wydarzyło.

Jak podają przedstawiciele "Holiday Clubu", w zeszłym roku wnętrze przeszło remont. Ten kosztował kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Może to nasza wina, ale ze względu na pandemię i zerowe zyski, nie mamy zabezpieczenia finansowego - dodaje manager klubu. - Ciężko było nam generować dodatkowe koszty z tym związane, więc niestety na tę chwilę klub nie jest ubezpieczony.

Sytuacja finansowa jest ciężka ze względu na lockdown - mówi manager.

- Klub od roku stoi zamknięty, a teraz jeszcze taka chryja się stała. Właścicielki lokalu muszą pracować fizycznie, żeby ten okres w jakiś sposób przetrwać i by było na rachunki - mówi Kowalczyk.

Szczecińska policja nie potwierdza tego zdarzenia. Strażacy natomiast podkreślają, że gasili pożar lokalu. Więcej informacji powinniśmy poznać w poniedziałek.

Na miejscu pracowały dwa zastępy straży pożarnej. Ogień udało się powstrzymać, jednak zniszczeniom uległo również wnętrze klubu.
- Sprawę od razu zgłosiliśmy policji - mówi Kowalczyk.
Właścicielki proszą okolicznych biznesmenów o dostęp do kamer - mówi Kowalczyk.
Może to nasza wina, ale ze względu na pandemię i zerowe zyski, nie mamy zabezpieczenia finansowego - dodaje manager klubu.
Sytuacja finansowa jest ciężka ze względu na lockdown - mówi manager.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty