Zmiany w mieście są chaotyczne. Dzisiaj tez swoje odstalem na tych szykanach. Czy te decyzje podejmują ludzie, którzy maja jakieś wykształcenie w tym kierunku czy po prostu przychodzi pan Zenek i decyduje, bo wydaje mu się ze będzie ram najlepiej? Ktoś robi analizy, symulacje? Wpływ zmian na ruch w mieście nie jest taki oczywisty jakby się mogło wydawać.

Jakby działały tablice świetlne, to można byłoby wyświetlić informację o zmianach dużo wcześniej. Kierowcy nie byliby zaskoczeni i jazda byłaby płynna.

Może miasto w końcu zacznie szukać rozwiązania problemu jakim jest nadmierna ilość samochodów wjeżdżających do centrum miasta? Kiedy to nastąpi?
Ta sytuacja idealnie pokazuje miejsca gdzie powinny być parkingi P+R, do których kierowcy by dojeżdżali, a następnie przesiadali się na komunikacje miejską. Przykłady miast na zachodzie pokazują, że da się!