Połamał nos i zepchnął ze schodów działacza PiS - Janusza Jagielskiego. W czasie wtorkowej rozprawy - przed Sądem Rejonowym w Szczecinie - 45-letni Przemysław S. do winy się nie przyznał.
- Roznosiliśmy ulotki wyborcze. Wybory były do Parlamentu Europejskiego. Ten gość mieszkał na tamtej klatce. Agresywnie uderzył mnie pięścią w nos - mówi Janusz Jagielski.
- Mnie rzucił najpierw na ścianę, a później na schody mnie rzucił. Akurat nic wielkiego mi się nie stało. Jednak mojego kolegę Janusza Jagielskiego bardzo mocno pobił do tego stopnia, że mu krew z nosa leciała i zalała ulotki - wspomina Miłosz Kuwik, drugi poszkodowany.
45-letni Przemysław S., w czasie śledztwa, przyznał się do winy. Jednak podczas wtorkowej rozprawy zmienił zdanie. Powiedział, że pierwszy zaatakował go 72-letni Janusz Jagielski. On jedynie w obronie własnej - pięścią rozbił nos poszkodowanemu.
Pełnomocnik Janusza Jagielskiego - mecenas Maciej Krzyżanowski, uważa że zeznania napastnika są niewiarygodne i będzie domagał się kary więzienia dla Przemysława S.
Dodaj komentarz 4 komentarze
Paranoja polskiego wymiaru sprawiedliwości ; Poszkodowany podaje Nazwisko , sprawca już nie. Przyznaje się najpierw do winy aby za chwilę (pewnie) oświadczyć że zmusiła go do zeznań PIS-owska Policja. Wstyd 45 letni człowieku , uderzyć 75-latka a potem ukrywać się za jego agresją ?! Napadł Cię na tej klatce wykładając ulotki ? Wciskał na siłę pod pachę ? Żenada! Własnego Ojca też byś pobił bo ma inne preferencje polityczne !? Patologia.
Przeproś , poproś o zawiasy i... wychowaj swoje dzieci odmiennie od Swojego zachowania , bo karma powraca ; powiadają młodzi.
żula, bandyty to ja nie bronię! ALE!
Ale zwróćcie uwagę, że nie pobił "działacza PiS', bo wtedy można by było mu zarzucić działanie z pobudek politycznych, lecz raczej jakiegoś nieznanego gościa pałętającego się po jego klatce schodowej i zaśmiecającego ją ulotkami.
Dlaczego był agresywny, to już inna sprawa, może został sprowokowany, ale nie sądzę, aby miał świadomość, że bije "działacza".
Pobił z nienawiści bo nienawidzi Pis-u ,a dlaczego pewnie nie wie bo nie myśli ....
Tak właśnie upolitycznia się każdą sferę życia.... Pobił działacza - jak to brzmi!!!
Swoją drogą, tym roznosicielom ulotek, klejącym dodatkowo afisze po klatkach, z miłą chęcią wysłałbym rachunek za sprzątanie.