Wyjątkowe dokumenty dotyczące epidemii, jakie przeszły przez polskie ziemie, będzie można kupić w czwartek podczas 29. aukcji antykwariatu Wu-eL. Antykwariat ma już 25 lat.
Oprócz tego, na aukcji będą też dwa inkunabuły w cenie 18 i 19 tysięcy złotych. Aukcja w Internecie rozpoczyna się o godz. 18:00.
- Wielu lekarzy pytało się: "gdzie, co i jak", łącznie z tym, że już wtedy prowadzono legitymacje choleryczne. Jak ktoś przeszedł cholerę lub kwarantannę dostawał legitymację. Nihil novi sub sole - opowiada antykwariusz Wojciech Lizak.
Dokumenty, obrazujące epidemie na ziemiach polskich, to zbiór dotyczący Wielkiego Księstwa Poznańskiego oferowany na aukcji.
W urzędowych pismach pruskich można przeczytać, jak wyglądał lockdown roku 1831, spowodowany epidemią cholery - mówi Lizak.
Oprócz tego znajdziemy też na aukcji dokumenty powstałe, podczas epidemii cholery, w Galicji z lat 1872/1873.
Na aukcji pojawią się też dwa inkunabuły. Najdroższy z nich powstał w 1498 roku, jest po łacinie, a jego autorem jest Mikołaj z Błonia. Ma niezwykle piękną okładkę z epoki ze skóry garbowanej ałunowo czytamy w katalogu.
W sumie wystawionych na sprzedaż jest 600 książek, plakatów, map i widoków miast, a nawet rogatywka wzór 36., kapitana wojsk inżynieryjnych.
- Wielu lekarzy pytało się: "gdzie, co i jak", łącznie z tym, że już wtedy prowadzono legitymacje choleryczne. Jak ktoś przeszedł cholerę lub kwarantannę dostawał legitymację. Nihil novi sub sole - opowiada antykwariusz Wojciech Lizak.
Dokumenty, obrazujące epidemie na ziemiach polskich, to zbiór dotyczący Wielkiego Księstwa Poznańskiego oferowany na aukcji.
W urzędowych pismach pruskich można przeczytać, jak wyglądał lockdown roku 1831, spowodowany epidemią cholery - mówi Lizak.
Oprócz tego znajdziemy też na aukcji dokumenty powstałe, podczas epidemii cholery, w Galicji z lat 1872/1873.
Na aukcji pojawią się też dwa inkunabuły. Najdroższy z nich powstał w 1498 roku, jest po łacinie, a jego autorem jest Mikołaj z Błonia. Ma niezwykle piękną okładkę z epoki ze skóry garbowanej ałunowo czytamy w katalogu.
W sumie wystawionych na sprzedaż jest 600 książek, plakatów, map i widoków miast, a nawet rogatywka wzór 36., kapitana wojsk inżynieryjnych.