Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz

Fot. Joanna Maraszek [Radio Szczecin]
Fot. Joanna Maraszek [Radio Szczecin]
Miniony weekend w całej Polsce stał pod znakiem upałów. Przed gorącem ostrzegali synoptycy, ale też lekarze. Mimo wszystko zdarzały się zasłabnięcia wywołane upałami. Sprawdziliśmy, jak sytuacja wygląda nad morzem.
Tylko w miniony weekend w Świnoujściu ratownicy medyczni interweniowali kilkanaście razy do osób, które zasłabły z powodu przegrzania organizmu. Choć pracy nie było jeszcze tak dużo, jak w czasie wakacji, to zgłoszeń nie brakowało. Najczęściej popełnianym w czasie upałów błędem jest przebywanie w miejscach nasłonecznionych i brak odpowiedniego nawodnienia.

- Jeżeli chodzi o udar cieplny, no to pierwsze objawy to nudności, wymioty, bóle głowy. Trzeba pić dużo płynów. Jeżeli mieszkanie jest mocno nasłonecznione, to lepiej sobie pójść do parku - mówi dr Marek Borowski ze Szpitala im. Jana Garduły w Świnoujściu.

Na szczęście wiele osób zdaje sobie sprawę z konsekwencji, jakie może mieć przegrzanie organizmu i czas planuje tak, by uniknąć największych upałów.

- Przyszliśmy dosyć późno i wracamy w tym czasie, kiedy jest największy upał. - Woda bardzo pomaga. Zdecydowanie zimna i dużo lodu. - Musiałam trochę inaczej zorganizować wycieczkę, żeby ci ludzie nie musieli dużo chodzić - mówili mieszkańcy i turyści.

W miniony weekend w Świnoujściu temperatura w cieniu sięgała 37 stopni Celsjusza. Choć minimalnie spadła, to słupek rtęci wciąż przekracza 25 stopni. Synoptycy zapowiadają, że to dopiero początek upalnego lata nad morzem.
Relacja Joanny Maraszek.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty