W ten sposób odpowiadał politykom opozycji i niektórym mediom, które powielały informacje o tym, że Prawo i Sprawiedliwość chce wyprowadzić Polskę z Unii Europejskiej.

- Unia daje dużo szans Polsce, ale są też zagrożenia. Chodzi między innymi o odbieranie kompetencji poszczególnym państwom - mówił Brudziński. - Jesteśmy dumnym członkiem Unii Europejskiej, ale dumnym to znaczy stojącym na gruncie traktatów i obowiązującego prawa, a nie lewackiego bełkotu i lewackiego szaleństwa.

Brudziński dodawał też, że z tego powodu z agresją spotkała się deklaracja o przyszłości Europy zaproponowana przez Jarosława Kaczyńskiego. - Musimy chronić i walczyć o prawdziwą Europę opartą o takie wartości jak Stary i Nowy Testament, filozofię grecką i przede wszystkim zdrowy rozsądek, bo tego zdrowego rozsądku w tym szaleństwie, które dziś obserwujemy, bardzo często brakuje - podsumował Brudziński.

W Europie dzieją się ważne wydarzenia, są też ważne dla przyszłości Polski - mówił w Myśliborzu unijny komisarz do spraw rolnictwa Janusz Wojciechowski. Zwracał uwagę jak dobrze polscy rolnicy poradzili sobie w czasie pandemii.

- Kryzys pokazał jednak, że musimy zmieniać rolnictwo w Europie - mówił Wojciechowski. - Wyścig na coraz większą intensywność produkcji jest niebezpieczny nie tylko z ekologicznego punktu widzenia. Trzeba pamiętać, że rolnictwo to nie przemysł, ziemia to nie fabryka, a zwierzęta to nie maszyny.

Minister Marek Gróbarczyk dodawał, że dla Polski i Pomorza Zachodniego ważny jest rozwój Portu Szczecin-Świnoujście. - Jeszcze sześć lat temu w Polsce przeładowywano około 40 milionów towarów poprzez porty, a w 2019 roku osiągnęliśmy 103 miliony ton - podkreślał Gróbarczyk.

Spotkanie w Myśliborzu zorganizowali przedstawiciele Europejskiej Partii Konserwatystów i Reformatorów. Jest poświęcone między innymi planowi odbudowy.