Kołobrzeg zlikwidował rady osiedli. O tym, że są one niepotrzebne zdecydowała Rada Miasta.
Radni miejscy z Kołobrzegu uznali, że jednostki pomocnicze w postaci rad osiedlowych są im niepotrzebne. Już miesiąc temu wskazywali, że część rad wykazuje się zbyt małą aktywnością. Nie przekonał ich nawet apel prezydent Kołobrzegu Anny Mieczkowskiej o danie szansy dla osiedlowych społeczników.
- Wciąż uważam, że to rady osiedla są reprezentacją naszych małych wspólnot lokalnych i nadal uważam, że powinniśmy uszanować wynik konsultacji, które zostały przeprowadzone - powiedziała Mieczkowska.
Ostatecznie 16 spośród 21 radnych zatwierdziło likwidację rad osiedli. Stało się tak pomimo tego, że nieznaczna większość mieszkańców biorących udział w konsultacjach społecznych w tym temacie opowiedziała się za pozostawieniem tych jednostek. Za dalszym funkcjonowaniem rad osiedli było 51% głosujących kołobrzeżan.
- Wciąż uważam, że to rady osiedla są reprezentacją naszych małych wspólnot lokalnych i nadal uważam, że powinniśmy uszanować wynik konsultacji, które zostały przeprowadzone - powiedziała Mieczkowska.
Ostatecznie 16 spośród 21 radnych zatwierdziło likwidację rad osiedli. Stało się tak pomimo tego, że nieznaczna większość mieszkańców biorących udział w konsultacjach społecznych w tym temacie opowiedziała się za pozostawieniem tych jednostek. Za dalszym funkcjonowaniem rad osiedli było 51% głosujących kołobrzeżan.