Pomoc białoruskiej lekkoatletce była dla nas obowiązkiem - mówił na naszej antenie wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk.
- Nie wahaliśmy się ani chwili - dodawał Wawrzyk. - Nie braliśmy pod uwagę tego, jaka może być reakcja reżimu, który jest znany ze swojej nieobliczalności w działaniu. Mordowaniu swoich przeciwników.
Cimanouska prawdopodobnie w środę przyleci do Polski.