Wieloletni przewodniczący NSZZ „Solidarność” z Polskiej Żeglugi Bałtyckiej zarejestrowany jako współpracownik Służby Bezpieczeństwa - wynika z dokumentów Instytutu Pamięci Narodowej, do których dotarło Radio Szczecin.
Marek Lewandowski, rzecznik prasowy „Solidarności” mówi, że współpracownicy SB nie mogą pełnić kierowniczych funkcji w związku. Dlatego muszą składać oświadczenie lustracyjne.
- Jeśli okaże się, że skłamał, a tak jak teraz, bardzo często, w różnych miejscach dociera się do dokumentów zgromadzonych np. w IPN-ie i okazuje się, że skłamał w tym swoim oświadczeniu, wtedy automatycznie traci funkcję związkową i ktoś taki nie może startować na żadne związkowe funkcje - mówi Lewandowski.
W archiwum IPN zachowała się teczka, z której wynika, że przewodniczący „S” w PŻB
- Kazimierz Sikora - został zarejestrowany jako TW o pseudonimie "Wojtek". Jako steward na promach przez 11 lat współpracował z SB. Sikora zaprzecza.
- Ja mówię, że to nieprawda i jak będę mógł zapoznać się z dokumentami i podjąć procedury, to wtedy odpowiem. Jak nie czytałem tych dokumentów i nie wiem, co tam jest, to co ja się będę odnosił - odpowiedział Sikora.
Z raportów SB wynika, że TW "Wojtek" donosił na marynarzy, którzy w okresie PRL pływali na promach PŻB do Skandynawii.
„W okresie współpracy TW "Wojtek" wykazał się lojalnością i zrozumieniem dla potrzeb Służby Bezpieczeństwa” - czytamy w teczce personalnej Kazimierza Sikory.
- Jeśli okaże się, że skłamał, a tak jak teraz, bardzo często, w różnych miejscach dociera się do dokumentów zgromadzonych np. w IPN-ie i okazuje się, że skłamał w tym swoim oświadczeniu, wtedy automatycznie traci funkcję związkową i ktoś taki nie może startować na żadne związkowe funkcje - mówi Lewandowski.
W archiwum IPN zachowała się teczka, z której wynika, że przewodniczący „S” w PŻB
- Kazimierz Sikora - został zarejestrowany jako TW o pseudonimie "Wojtek". Jako steward na promach przez 11 lat współpracował z SB. Sikora zaprzecza.
- Ja mówię, że to nieprawda i jak będę mógł zapoznać się z dokumentami i podjąć procedury, to wtedy odpowiem. Jak nie czytałem tych dokumentów i nie wiem, co tam jest, to co ja się będę odnosił - odpowiedział Sikora.
Z raportów SB wynika, że TW "Wojtek" donosił na marynarzy, którzy w okresie PRL pływali na promach PŻB do Skandynawii.
„W okresie współpracy TW "Wojtek" wykazał się lojalnością i zrozumieniem dla potrzeb Służby Bezpieczeństwa” - czytamy w teczce personalnej Kazimierza Sikory.
Marek Lewandowski, rzecznik prasowy „Solidarności” mówi, że współpracownicy SB nie mogą pełnić kierowniczych funkcji w związku. Dlatego muszą składać oświadczenie lustracyjne.
Dodaj komentarz 3 komentarze
Niesmaczne, że takie osoby działają publicznie, zamiast schować się do mysiej dziury. Może Radio Szczecin opisze w końcu historię, jaką stworzył TW "Bartek", który tak prężnie udziela się w życiu marynistycznym Szczecina?
W sensacyjnej wiadomości pana dziennikarza śledczego zabrakło informacji o aktualnej sytuacji politycznej zarejstrowanego współpracownika SB.
Teraz staje się coraz bardziej oczywistym dlatego TA Solidarność trzyma z TYM PiSem.
PiS lubi funkcjonariuszy i współpracowników PRL-u