Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Fot. pixabay.com / 1966666 (CC0 domena publiczna)
Fot. pixabay.com / 1966666 (CC0 domena publiczna)
Na Białorusi wiele dyskusji wywołał nowy podręcznik historii dla uczniów klas maturalnych, który opisuje wydarzenia od XIX wieku do współczesności.
Niezależni historycy mówią, że został on napisany w duchu radzieckiej propagandy a fakty historyczne zostały zmanipulowane.

Historyk Iryna Romanaua w rozmowie z gazetą internetową "Nawiny" zwróciła uwagę, że w podręczniku historii nie ma ani słowa o Swiatłanie Aleksijewicz - laureatce literackiej nagrody Nobla. Nie pojawia się również nazwisko Stanisława Szuszkiewicza, przewodniczącego Rady Najwyższej Białorusi, który podpisał porozumienia białowieskie o rozpadzie Związku Radzieckiego, dzięki którym Białoruś uzyskała niepodległość. Natomiast za najbardziej wyrazistą postać, urodzoną na terenie Białorusi, uchodzi Feliks Dzierżyński - twórca radzieckich służb bezpieczeństwa.

Podręcznik zawiera także fotografie prezydenta Aleksandra Łukaszenki, którego rządy są opisane jako bardzo pozytywne. Autorzy podręcznika opisują jak w dwudziestoleciu międzywojennym Białorusinom źle się żyło na terenie Polski. Represje w latach stalinowskich są pokazane jako "walka z przeciwnikami politycznymi komunistycznej partii". Natomiast rozpad Związku Radzieckiego to "największa geopolityczna katastrofa XX wieku".

Historyk Iryna Ramanaua ocenia, że "korzystanie z takiego podręcznika przenosi hipokryzję w szkołach na nowy poziom".
Relacja Włodziemierza Paca (IAR).

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty