Najwięcej pracy strażacy mieli na Dolnym Śląsku, gdzie wyjeżdżali do pomocy ponad dwa tysiące razy. W województwie zachodniopomorskim było to blisko 900 interwencji. W samym Szczecinie sytuacja powoli wraca do normy. Przez ostatnie godziny wiatr stracił na sile, zmalała także liczba zgłoszeń odbieranych przez służby.

Noc przebiegła stosunkowo spokojnie. Szczecińscy strażacy interweniowali ok. 70 razy - do tego raczej chodziło o dość drobne sprawy, jak połamane drzewa, nikomu też nic się nie stało. Nadal na utrudnienia muszą przygotować się pasażerowie kolei - w czwartek pociągi miały nawet kilkugodzinne opóźnienia. Teraz poślizgi - jak wynika z informacji od PKP - wynoszą do kilkudziesięciu minut. Pociąg z Przemyśla do Świnoujścia opóźniony jest na razie o ponad godzinę. W niektórych miejscach może również wciąż brakować prądu - to przede wszystkim z powodu wiatrołomów, które mogły zrywać linie energetyczne. Wiatr nie przeszkodził także w kursowaniu świnoujskich promów - tak też jest teraz - jednostki pływają bez przerwy. Choć wiatr trochę zelżał, to - jak ostrzegają synoptycy - wciąż może solidnie powiać, a strażacy przypominają o zabezpieczaniu rzeczy, które wiatr może porwać czy - w miarę możliwości - nie parkowaniu pod drzewami. Apelują również o ostrożność podczas wychodzenia z domu.