Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Manewry "Diadem", bo taką nazwę nosi sobotnia akcja prowadzona przez Polski i Niemiecki Czerwony Krzyż, zaczęły się o godzinie 10 w Heringsdorfie. Fot. Joanna Maraszek [Radio Szczecin]
Manewry "Diadem", bo taką nazwę nosi sobotnia akcja prowadzona przez Polski i Niemiecki Czerwony Krzyż, zaczęły się o godzinie 10 w Heringsdorfie. Fot. Joanna Maraszek [Radio Szczecin]
Manewry "Diadem", bo taką nazwę nosi sobotnia akcja prowadzona przez Polski i Niemiecki Czerwony Krzyż, zaczęły się o godzinie 10 w Heringsdorfie. Fot. Joanna Maraszek [Radio Szczecin]
Manewry "Diadem", bo taką nazwę nosi sobotnia akcja prowadzona przez Polski i Niemiecki Czerwony Krzyż, zaczęły się o godzinie 10 w Heringsdorfie. Fot. Joanna Maraszek [Radio Szczecin]
Manewry "Diadem", bo taką nazwę nosi sobotnia akcja prowadzona przez Polski i Niemiecki Czerwony Krzyż, zaczęły się o godzinie 10 w Heringsdorfie. Fot. Joanna Maraszek [Radio Szczecin]
Manewry "Diadem", bo taką nazwę nosi sobotnia akcja prowadzona przez Polski i Niemiecki Czerwony Krzyż, zaczęły się o godzinie 10 w Heringsdorfie. Fot. Joanna Maraszek [Radio Szczecin]
Manewry "Diadem", bo taką nazwę nosi sobotnia akcja prowadzona przez Polski i Niemiecki Czerwony Krzyż, zaczęły się o godzinie 10 w Heringsdorfie. Fot. Joanna Maraszek [Radio Szczecin]
Manewry "Diadem", bo taką nazwę nosi sobotnia akcja prowadzona przez Polski i Niemiecki Czerwony Krzyż, zaczęły się o godzinie 10 w Heringsdorfie. Fot. Joanna Maraszek [Radio Szczecin]
Na boisku przy Świnoujskiej Uznam Arenie stanął szpital polowy dla 50 pacjentów. W sobotę trafiły tam pierwsze osoby, które uległy obrażeniom w pożarze Domu Pomocy Społecznej po niemieckiej stronie wyspy Uznam.
To scenariusz ćwiczeń prowadzonych przez Czerwony Krzyż.

Manewry "Diadem", bo taką nazwę nosi sobotnia akcja prowadzona przez Polski i Niemiecki Czerwony Krzyż, zaczęły się o godzinie 10 w Heringsdorfie.

Pierwsi pacjenci do postawionego na świnoujskim boisku szpitala polowego trafili o godzinie 13. Ambulanse i busy dowoziły poszkodowanych, którymi zajęli się wolontariusze i medycy.

- Od wczoraj przebywamy w koncentracji sił i środków. Dzisiaj zostaliśmy zadysponowania do postawienia szpitala polowego po stronie polskiej. Z niemieckiej części wyspy Uznam będą ewakuowane osoby poszkodowane z domu pomocy społecznej, które w wyniku pożaru uległy różnym obrażeniom - mówi Paweł Ochim, grupa ratownictwa PCK Koszalin.

Nasz rozmówca dodaje, że Niemiecki Czerwony Krzyż przed wejściem do szpitala polowego zorganizował punkt triage (triage to procedura stosowana w medycynie ratunkowej, która pozwala służbom medycznym na segregację chorych wymagających pomocy w zależności od ciężkości schorzeń bądź obrażeń).

- W momencie, gdy poszkodowani będą do nas napływać, będą tam szybko przebadani, zakwalifikowani i dostarczeni do odpowiedniej strefy - wyjaśnia Ochim.

Ćwiczenia były pierwszymi, które prowadzono na tak szeroką skalę w rejonie Pomorza.
Relacja Joanny Maraszek [Radio Szczecin]

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty