Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Mariusz G. przyznał się do zabójstw zaznaczając, że nie wykorzystywał przy popełnianiu przestępstw intymnych relacji z pokrzywdzonymi. Fot. Przemysław Polanin [Radio Szczecin/Archiwum]
Mariusz G. przyznał się do zabójstw zaznaczając, że nie wykorzystywał przy popełnianiu przestępstw intymnych relacji z pokrzywdzonymi. Fot. Przemysław Polanin [Radio Szczecin/Archiwum]
Mariusz G. z Kołobrzegu przyznał się do zabicia trzech kobiet i przeprosił ich rodziny. Jego obrońca mówi natomiast, że 45-latka nie powinno nazywać się seryjnym mordercą.
Proces Mariusza G. rozpoczął się w czwartek w Sądzie Okręgowym w Koszalinie. 45-latek oskarżony jest o to, że w latach 2016-2019 zamordował i przejął majątek Anety D., Bogusławy R. oraz Iwony K.

Morderca przyznał się, przeprosił rodziny ofiar, natomiast ich pełnomocnik, Wiesław Breliński uważa, że nawet kara dożywocia i zadośćuczynienie finansowe nie naprawi krzywd wyrządzonych przez Mariusza G.

- Jakież zadośćuczynienie może być dane rodzinom pokrzywdzonych przez sprawcę, który z lekkością na sali rozpraw mówi, że on nam współczuje i nas przeprasza?! Żadne - ocenił Wiesław Breliński.

Pomimo stawianych zarzutów obrońca 45-latka, Edward Stępień zaznacza, że jego klienta nie należy nazywać seryjnym mordercą.

- Przyznał się do trzech zabójstw, ale czy go można nazwać "seryjnym"? Raczej nie, bo seryjny zabójca planuje następne - argumentował.

Mariusz G. dotychczas nie został zdiagnozowany przez psychiatrę. Specjalne badania ma przejść w przyszłym tygodniu.
Relacja Przemysława Polanina [Radio Szczecin]

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty