Były i obecny dyrektor finansowy, a także wieloletni radca prawny Polskiej Żeglugi Morskiej usłyszeli zarzuty prania brudnych pieniędzy i wyrządzenia PŻM szkody w wielkich rozmiarach. Według śledczych, chodzi o 3,5 miliona euro, czyli prawie 14 milionów złotych.
Po kontroli wewnętrznej w PŻM ustalono, że w okresie kiedy spółką zarządzał Paweł Szynkaruk, doszło do „prania brudnych pieniędzy” i wystawiania fałszywych faktur. W ten sposób wyrządzono w spółce szkody w wielkich rozmiarach.
Czteroletnie śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Krajową i CBA potwierdziło ustalenia kontroli wewnętrznej PŻM. Zarzuty wyrządzenia PŻM szkód w wysokości 3,5 miliona euro usłyszeli - wieloletni radca prawny Marek Cz., były dyrektor finansowy Andrzej C., a także obecny dyrektor finansowy Mariusz J. Śledczy zabezpieczyli majątek podejrzanych o wartości 6 milionów złotych. Grozi im do 10 lat pozbawiania wolności.
Paweł Brzezicki, który pełnił funkcje komisarza w PŻM uważa, że skala niegospodarności w grupie była znacznie większa. Po przeprowadzeniu kontroli wewnętrznej w PŻM, tak mówił Radiu Szczecin:
- Według naszych szacunków PŻM zgubił gdzieś 300 milionów euro. Odkryliśmy na razie wierzchołek góry lodowej. To jest kilkanaście milionów, które zniknęły na podstawie, nazwijmy to, lewych faktur. Zakupy z kart kredytowych to nie są może w skali przedsiębiorstwa wielkie kwoty, natomiast świadczy to o poziomie demoralizacji i deprawacji w przedsiębiorstwie - mówił Brzezicki.
Brzezicki dodał, że ujawnienie całej skali przestępczej działalności w grupie PŻM dziś jest już niemożliwe, bo wiele spółek zagranicznych do których wyprowadzono majątek, zostało zlikwidowanych a ich dokumentacja zniszczona.
Śledztwo prokuratury dotyczy okresu 2004 - 2016. W tym czasie firma sprzedała kilkadziesiąt statków, a Polska Żegluga Morska została doprowadzona na skraj upadłości. Z tego powodu minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej wyznaczył dla PŻM zarządcę komisarycznego.
Były prezes PŻM Paweł Szynkaruk, który zarządzał firmą w okresie rządów PO - PSL, po odwołaniu został dyrektorem Żeglugi Świnoujskiej i funkcję tę pełni do dziś.
Prokuratura informuje, że śledztwo dotyczące PŻM ma charakter rozwojowy. Nie wykluczone są dalsze czynności i zarzuty dla kolejnych osób.