Sprawa budowy mariny na Wyspie Grodzkiej w Szczecinie znajdzie swój finał w sądzie. Prokuratura zakończyła śledztwo w tej sprawie. Zarzuty usłyszały dwie osoby.
To 72-letni projektant portu i 43-latek, który sprawował nadzór nad inwestycją. Odpowiedzą za sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach w postaci zawalenia się budowli oraz obsunięcia ziemi w związku z prowadzoną inwestycją.
Śledczy ustalili, że grunt pod inwestycję został nieprawidłowo przygotowany. Projektant jednak miał poświadczyć, że jest inaczej, dzięki czemu mogła rozpocząć się budowa. W trakcie prac wykonawca zgłaszał nieprawidłowości, jednak podejrzani kazali kontynuować prace. Przez to grunt zapadał się. Obaj podejrzani nie przyznali się do winy, grozi im 10 lat pozbawienia wolności.
Marina kosztowała 40 milionów złotych.
Śledczy ustalili, że grunt pod inwestycję został nieprawidłowo przygotowany. Projektant jednak miał poświadczyć, że jest inaczej, dzięki czemu mogła rozpocząć się budowa. W trakcie prac wykonawca zgłaszał nieprawidłowości, jednak podejrzani kazali kontynuować prace. Przez to grunt zapadał się. Obaj podejrzani nie przyznali się do winy, grozi im 10 lat pozbawienia wolności.
Marina kosztowała 40 milionów złotych.