Zginęło 55 osób, w tym 20 członków załogi promu i 35 pasażerów, głównie kierowców samochodów ciężarowych. Z katastrofy uratowało się 9 osób. Prom Jan Heweliusz miał problemy ze statecznością.

Dziś wrak leżący na dnie Bałtyku jest oznakowany czarno-czerwoną pławą świetlną z napisem JH.

Jan Heweliusz został wybudowany w Norwegii, mógł na swój pokład zabrać 36 wagonów kolejowych, 18 samochodów ciężarowych i 30 przyczep.

Oficjalne upamiętnienie ofiar tragedii nie odbędzie się z powodu epidemii.