Alianci jednak wygrali przy udziale Polaków, co podniosło nasze morale - mówił profesor Krzysztof Kubiak z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.
- Odbudowanie morale wojska pobitego w 1939 roku, pobitego szybciej niż spodziewała się polska opinia publiczna, to miało wartość niesłychanie istotną. Zarówno dla odbudowywanych na zachodzie polskich sił zbrojnych, jak i dla świadomości Polaków pozostających pod okupacjami - mówił Kochanowski.
Polscy żołnierze, w tym Samodzielna Brygada Strzelców Podhalańskich, byli formowani w szybkim czasie. Ich wyposażenie było fatalne - dodał profesor Krzysztof Kubiak.
- Olbrzymim problemem był brak specjalistycznego, przygotowanego do warunków pogodowych umundurowania. Sukienne peleryny wyglądały wspaniale, ale okazały się w warunkach arktycznych skrajnie nieprzydatne - mówił Kubiak.
W Bitwie o Narwik łącznie rannych, zaginionych i zabitych było ponad 600 Polaków. Nasi żołnierze w ramach odznaczeń otrzymali m.in. norweski Krzyż Wojenny czy też pamiątkowy naramienny sznur króla Haakona.