Chcemy wspierać polskich armatorów i przemysł stoczniowy - mówił w poniedziałek w Szczecinie wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk.
Zaznaczył, że uniknęliśmy bankructwa stoczni takiej, jaka miała miejsce w Niemczech. Wiceminister Marek Gróbarczyk podkreślał, że budowa promów dla polskich armatorów idzie zgodnie z planem.
- Mamy efekt synergii. Polscy armatorzy razem budują promy w polskich stoczniach, więc uzyskaliśmy przede wszystkim to, o co nam chodziło. W związku z tym niezwykle istotne będzie, aby rozmawiać na ten temat właśnie poprzez wszelkiego rodzaju konferencje. Zapraszać do daleko idącej współpracy - powiedział Gróbarczyk.
Wiemy, kto wyprodukuje silniki dwupaliwowe dla promów - mówił Grzegorz Wardzyński, dyrektor techniczny Polskiej Żeglugi Morskiej. - Prace cały czas postępują. Jesteśmy po etapie zamówienia silników prądotwórczych.
Na pytanie reportera czy jest szansa, że jakieś zamówienia trafią do Szczecina, Wardzyński odpowiedział, że "w sensie pracy tak". - Myślimy też, żeby zatrudnić szczecińskie firmy przy koprodukcji bloków kadłubowych - dodał dyrektor techniczny Polskiej Żeglugi Morskiej.
W ubiegłym roku na świecie zamówiono 1700 statków. 90 procent z nich powstanie w Chinach, Japonii i Korei Południowej. Stocznie europejskie są w fatalnej sytuacji.
- Mamy efekt synergii. Polscy armatorzy razem budują promy w polskich stoczniach, więc uzyskaliśmy przede wszystkim to, o co nam chodziło. W związku z tym niezwykle istotne będzie, aby rozmawiać na ten temat właśnie poprzez wszelkiego rodzaju konferencje. Zapraszać do daleko idącej współpracy - powiedział Gróbarczyk.
Wiemy, kto wyprodukuje silniki dwupaliwowe dla promów - mówił Grzegorz Wardzyński, dyrektor techniczny Polskiej Żeglugi Morskiej. - Prace cały czas postępują. Jesteśmy po etapie zamówienia silników prądotwórczych.
Na pytanie reportera czy jest szansa, że jakieś zamówienia trafią do Szczecina, Wardzyński odpowiedział, że "w sensie pracy tak". - Myślimy też, żeby zatrudnić szczecińskie firmy przy koprodukcji bloków kadłubowych - dodał dyrektor techniczny Polskiej Żeglugi Morskiej.
W ubiegłym roku na świecie zamówiono 1700 statków. 90 procent z nich powstanie w Chinach, Japonii i Korei Południowej. Stocznie europejskie są w fatalnej sytuacji.
Wiceminister Marek Gróbarczyk zaznaczył, że budowa promów dla polskich armatorów idzie zgodnie z planem.