Decyzja w sprawie likwidacji sowieckich pomników w Szczecinie za miesiąc.
Przewodnicząca szczecińskiej rady miasta tłumaczyła radnym na wtorkowej sesji, że w tej sprawie jest pięć uchwał - część społecznych - a w niektórych z nich powtarzają się te same monumenty. Ponadto, dotyczą także upamiętnień na cmentarzach, gdy wciąż obowiązuje umowa polsko-rosyjska z początku lat 90.
Radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy uchwały wnosili, podkreślali, że projekty z podpisami mieszkańców należy głosować jak najszybciej. I że obliczu agresji na Ukrainę, tym bardziej należy zlikwidować pomniki poświęcone faktycznie rosyjskiej dominacji w powojennej Polsce.
W odpowiedzi usłyszeliśmy zapewnienia, że "nie ma tu złej woli" - a przewodnicząca czeka na opinię IPN, czy można usunąć monumenty z cmentarzy. Z kolei urząd przygotował uchwałę dotyczącą likwidacji pomnika w Dąbiu.
Na koniec sesji radny klubu PiS Dariusz Matecki poinformował, że będzie w tej sprawie zwracał się do wojewody, który sprawuje prawny nadzór nad samorządami. W ocenie Mateckiego, skoro uchwał społecznych nie rozpatrzono na najbliższej możliwej sesji to doszło do złamania zapisów ustawy.
Radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy uchwały wnosili, podkreślali, że projekty z podpisami mieszkańców należy głosować jak najszybciej. I że obliczu agresji na Ukrainę, tym bardziej należy zlikwidować pomniki poświęcone faktycznie rosyjskiej dominacji w powojennej Polsce.
W odpowiedzi usłyszeliśmy zapewnienia, że "nie ma tu złej woli" - a przewodnicząca czeka na opinię IPN, czy można usunąć monumenty z cmentarzy. Z kolei urząd przygotował uchwałę dotyczącą likwidacji pomnika w Dąbiu.
Na koniec sesji radny klubu PiS Dariusz Matecki poinformował, że będzie w tej sprawie zwracał się do wojewody, który sprawuje prawny nadzór nad samorządami. W ocenie Mateckiego, skoro uchwał społecznych nie rozpatrzono na najbliższej możliwej sesji to doszło do złamania zapisów ustawy.