Ulewy trwały w najlepsze, a system podlewania trawników na boiskach przy ul. Kresowej i tak się włączył.
Na niecodzienną sytuację zwrócił uwagę Słuchacz naszej audycji interwencyjnej "Czas Reakcji".
Wszystko włącza się automatycznie w określonych godzinach. Jest wprawdzie system kontroli opadów, który może zablokować podlewanie, ale w piątek nie zadziałał - tłumaczył Dariusz Sadowski z biura prasowego Urzędu Miasta w Szczecinie.
- W tym momencie akurat nie zadziałał. Nie wiem, czy to chwilowa usterka, czy jakieś przeciążenie związane z siłą tych opadów, które były gigantyczne - mówił Sadowski.
Systemu nie można było też wyłączyć ręcznie.
- Pracownicy, którzy byli wtedy obecni na obiekcie, w pierwszej kolejności zajęli się zabezpieczaniem sprzętu, który stał na wolnym powietrzu. Pochowali go i zabezpieczyli. Tak naprawdę to podlewanie już się wtedy zakończyło - mówił Sadowski.
By zapobiec takim sytuacjom, miasto zainstaluje dodatkowy system zdalnego wyłączania podlewania, by osoba uprawniona mogła to zrobić przez telefon komórkowy.
Wszystko włącza się automatycznie w określonych godzinach. Jest wprawdzie system kontroli opadów, który może zablokować podlewanie, ale w piątek nie zadziałał - tłumaczył Dariusz Sadowski z biura prasowego Urzędu Miasta w Szczecinie.
- W tym momencie akurat nie zadziałał. Nie wiem, czy to chwilowa usterka, czy jakieś przeciążenie związane z siłą tych opadów, które były gigantyczne - mówił Sadowski.
Systemu nie można było też wyłączyć ręcznie.
- Pracownicy, którzy byli wtedy obecni na obiekcie, w pierwszej kolejności zajęli się zabezpieczaniem sprzętu, który stał na wolnym powietrzu. Pochowali go i zabezpieczyli. Tak naprawdę to podlewanie już się wtedy zakończyło - mówił Sadowski.
By zapobiec takim sytuacjom, miasto zainstaluje dodatkowy system zdalnego wyłączania podlewania, by osoba uprawniona mogła to zrobić przez telefon komórkowy.