- Teraz na najbardziej narażonym na deszcz odcinku skarpy rośliny zastąpiliśmy żwirem - mówiła w naszej audycji interwencyjnej "Czas Reakcji", rzeczniczka Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego Hanna Pieczyńska. - Część skarpy niestety będzie żwirem specjalnym, jak to jest teraz. Pozostałe fragmenty będą obsadzone rozchodnikami. Wszystkie rury, odwodnienie, które powodowało utrudnienie na ścieżce rowerowej, będzie doprowadzone do stanu docelowego.
Naprawa ma potrwać do połowy grudnia, zapłaci za to Miasto. Hanna Pieczyńska dodała, że wykonawca maty nie zostanie ukarany finansowo, ponieważ wykonał ją zgodnie z projektem. Czy projektant poniesie konsekwencje? Tego nie wiadomo.