Lodołamacze Wód Polskich rozpoczęły pogotowie zimowe.
- W dolnym biegu rzeki stacjonuje siedem lodołamaczy gotowych do kruszenia lodu - mówi Marek Duklanowski, dyrektor Wód Polskich w Szczecinie. - Lodołamacze stacjonują w Podjuchach poza sezonem. Stacjonują w Gryfinie, w Widuchowej. na czas pogotowia zimowego spływają z Widuchowej i dziś mamy lodołamacze w Podjuchach i w Gryfinie.
Celem utrzymywania lodołamaczy jest zapobieganie na Odrze tak zwanym zatorom lodowym. Podczas ostrych zim zdarzało się, że lód potrafił spiętrzyć wodę na ponad metr.
- W momencie, kiedy zator zostaje przerwany i woda zaczyna z niego spływać, sam lód wraz z wodą spływają to w ciągu 2-3 godzin ten poziom potrafi zejść nawet o metr w dół. To pokazuje siłę, jaka drzemie w barierze lodu - dodaje Duklanowski.
W ubiegłym roku na wysokości Bielinka przez zator lodowy woda podniosła się na Odrze o 120 centymetrów. Dzięki skruszeniu lodu przez lodołamacze, muniknięto powodzi.
Celem utrzymywania lodołamaczy jest zapobieganie na Odrze tak zwanym zatorom lodowym. Podczas ostrych zim zdarzało się, że lód potrafił spiętrzyć wodę na ponad metr.
- W momencie, kiedy zator zostaje przerwany i woda zaczyna z niego spływać, sam lód wraz z wodą spływają to w ciągu 2-3 godzin ten poziom potrafi zejść nawet o metr w dół. To pokazuje siłę, jaka drzemie w barierze lodu - dodaje Duklanowski.
W ubiegłym roku na wysokości Bielinka przez zator lodowy woda podniosła się na Odrze o 120 centymetrów. Dzięki skruszeniu lodu przez lodołamacze, muniknięto powodzi.