W tym roku nie uda się przywrócić oddziału ginekologiczno-położniczego i noworodków w szpitalu w Choszcznie.
Został zawieszony w marcu ubiegłego roku. Jak tłumaczyła dyrekcja placówki, to z powodu zbyt małej liczby porodów. Rocznie było ich mniej niż 200. Brakowało także lekarzy.
Według pierwszych zapowiedzi, oddziały miały wznowić pracę 1 maja ubiegłego roku, tak się jednak nie stało. Termin ten zacznie się wydłuża. Z najnowszych informacji wynika, że oddziały zamknięte będą przez cały rok. Dlatego ratownicy medyczni z Choszczna apelują, by kobiety w ciąży nie bagatelizowały pierwszych oznak porodu. Aby urodzić dziecko muszą zostać dowiezione do szpitali w Barlinku, Drezdenku, Stargardzie czy Szczecinie.
Według pierwszych zapowiedzi, oddziały miały wznowić pracę 1 maja ubiegłego roku, tak się jednak nie stało. Termin ten zacznie się wydłuża. Z najnowszych informacji wynika, że oddziały zamknięte będą przez cały rok. Dlatego ratownicy medyczni z Choszczna apelują, by kobiety w ciąży nie bagatelizowały pierwszych oznak porodu. Aby urodzić dziecko muszą zostać dowiezione do szpitali w Barlinku, Drezdenku, Stargardzie czy Szczecinie.