Właśnie kończy 5 lat. Cieniem na jego urodzinach położyła się diagnoza lekarska. Kilka dni temu rodzina Franka z Nowogardu dowiedziała się, że chłopiec choruje na dystrofię mięśniową Duchenne'a.
To rzadka choroba genetyczna, która prowadzi do zaniku mięśni. Franka czeka jeszcze szereg badań, ale już teraz potrzebuje rehabilitacji - mówi mama chłopca, Ewelina.
- Przeżyłam załamanie. Wyszły złe wyniki wątrobowe. Jeden szpital, drugi szpital, bo było podejrzenie, bo po nim tej choroby nie widać. To jest taka choroba, że ona powoli się rozwija. I tu chodzi też właśnie z tymi rehabilitacjami, żeby on jak najwięcej ćwiczył, żeby te mięśnie jak najdłużej były sprawne - mówi mama chłopca.
Franek jest także diagnozowany w kierunku autyzmu. 45 minut dziennie rehabilitacji może wiele zdziałać - dodaje Alicja, ciocia Franka.
- To jest wyrok śmierci, bo inaczej tego nazwać nie można. Na chwilę obecną jeszcze nie ma metody leczenia tej choroby. Czy to będą jakieś tabletki czy genowe, nikt nic nie wie na chwilę obecną, bo to jest za świeże - mówi ciocia Franka.
Na leczenie i rehabilitację potrzeba 35 tysięcy złotych. Szczegóły znajdziecie na stronie zbiórki.
- Przeżyłam załamanie. Wyszły złe wyniki wątrobowe. Jeden szpital, drugi szpital, bo było podejrzenie, bo po nim tej choroby nie widać. To jest taka choroba, że ona powoli się rozwija. I tu chodzi też właśnie z tymi rehabilitacjami, żeby on jak najwięcej ćwiczył, żeby te mięśnie jak najdłużej były sprawne - mówi mama chłopca.
Franek jest także diagnozowany w kierunku autyzmu. 45 minut dziennie rehabilitacji może wiele zdziałać - dodaje Alicja, ciocia Franka.
- To jest wyrok śmierci, bo inaczej tego nazwać nie można. Na chwilę obecną jeszcze nie ma metody leczenia tej choroby. Czy to będą jakieś tabletki czy genowe, nikt nic nie wie na chwilę obecną, bo to jest za świeże - mówi ciocia Franka.
Na leczenie i rehabilitację potrzeba 35 tysięcy złotych. Szczegóły znajdziecie na stronie zbiórki.